Wykorzystywanie przez Jarosława Kaczyńskiego w kampanii argumentum mortis jest niegodne. Nie zmienia to jednak faktu, iż rozliczenia wobec PiS powinny się odbywać w sposób gwarantujący maksymalną bezstronność aparatu wymiaru sprawiedliwości. W przypadku przesłuchania Barbary Skrzypek było niestety do honorowania tej zasady daleko.