Zakaz wprowadzania do obrotu. Tysiące kilogramów miodu zatrzymanych na granicy

Fot. Warszawa w Pigułce
Decyzja zapadła natychmiast
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie podjęła zdecydowane działania wobec jednej z partii importowanego miodu. Na teren Polski nie zostanie dopuszczonych blisko 16 ton miodu wielokwiatowego sprowadzanego z Ukrainy. Powodem jest przekroczenie dopuszczalnego poziomu hydroksymetylofurfuralu, znanego jako HMF — związku chemicznego, którego stężenie świadczy o jakości i świeżości miodu.
Bezpieczeństwo konsumentów priorytetem
Miód, którego dotyczy zakaz, miał trafić na polski rynek w dużej ilości — 15 867 kilogramów. Jak informuje IJHARS, decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. To oznacza, iż towar nie może być w żaden sposób rozprowadzany ani magazynowany z myślą o dalszej sprzedaży. Kontrola ujawniła poziomy HMF przekraczające dopuszczalne normy, co może sugerować przegrzanie lub długi okres przechowywania produktu.
Granice pod lupą
Zatrzymanie transportu wpisuje się w działania mające na celu wzmacnianie kontroli jakości żywności trafiającej do Polski. Szczególnie istotne jest to w kontekście produktów importowanych z państw spoza Unii Europejskiej, gdzie obowiązujące normy i standardy mogą się różnić. IJHARS podkreśla, iż tego rodzaju działania służą nie tylko ochronie zdrowia konsumentów, ale również uczciwej konkurencji na rynku spożywczym.
Co oznacza HMF?
Hydroksymetylofurfural to związek, który naturalnie pojawia się w miodzie wraz z jego starzeniem się lub obróbką termiczną. Wysokie stężenie może świadczyć o złej jakości surowca lub niewłaściwych warunkach przechowywania. Dlatego jego zawartość jest ściśle monitorowana przez służby kontrolujące bezpieczeństwo żywności.
Tym razem niebezpieczny ładunek nie trafi na sklepowe półki. Decyzja inspektorów pokazuje, iż system kontroli działa, a zdrowie konsumentów pozostaje w centrum uwagi.