Ahmed al-Ahmed, który rzucił się na napastnika, strzelającego do ludzi na plaży w Sydney, z dnia na dzień stał się bohaterem. Nagrania z jego udziałem obiegły internet i dzięki temu rozpoznali go bliscy w ojczyźnie. - Cała Syria jest z niego dumna - powiedział wujek al-Ahmeda. Kuzyn mężczyzny wskazywał zaś, iż dzięki jego działaniu "wielu niewinnych ludzi, którzy nie zrobili nic złego, zostało uratowanych".