Biznesmen z Indii nie zamierza odpuszczać sprawy pobicia w pociągu. "To nie była zwykła awantura"

3 godzin temu
Sytuacja, w której napastnik atakuje bez powodu jedyne ciemnoskóre osoby w pociągu i wykrzykuje ksenofobiczne hasła, jest jednoznaczna. To kwalifikuje się na przestępstwo z pobudek rasistowskich - uważa mec. Filip Rak, reprezentujący pobitych w weekend w pociągu do Krakowa biznesmena z Indii i jego amerykańskiego współpracownika. Policja zdania na razie nie zmienia.
Idź do oryginalnego materiału