WSA w Białymstoku oddalił w czwartek skargi organizacji społecznej, której aktywistom Straż Graniczna odmówiła w sierpniu ub. roku zezwolenia na wejście do tzw. strefy buforowej przy granicy z Białorusią. W ocenie sądu, SG nie przekroczyła granic uznania administracyjnego i prawidłowo wyjaśniła powody odmowy
Orzeczenie nie jest prawomocne. W grudniu WSA w Białymstoku w podobnej sprawie – rozpoznając skargę aktywistów innej organizacji – uchylił decyzje Straży Granicznej (dwóch instancji) uznając, iż nie zostały one dostatecznie uzasadnione; również to orzeczenie jest nieprawomocne.
Na wejście do strefy buforowej konieczne jest zezwolenie. Wydają je komendanci poszczególnych placówek SG.
W czwartek białostocki sąd na posiedzeniu niejawnym rozpoznał i oddalił trzy skargi stowarzyszenia Nomada, na odmowne decyzje komendanta Podlaskiego Oddziału SG, który jest instancją odwoławczą od decyzji szefów poszczególnych placówek. Jak wynika z uzasadnienia tych orzeczeń, WSA uznał, iż decyzje są zgodne z zapisami ustawy o ochronie granicy państwowej.
Sąd ocenił, iż w myśl tych przepisów „w uzasadnionych przypadkach adekwatny miejscowo komendant placówki SG może zezwolić na przebywanie, na czas określony i na określonych zasadach, na obszarze objętym zakazem”. WSA zaznaczył, iż zaskarżone decyzje mają co prawda charakter uznaniowy, ale ich uzasadnienia nie pozostawiają żadnych wątpliwości, iż przy rozstrzyganiu spraw nie przekroczono „granic uznania administracyjnego”.
W ocenie sądu, w tym sprawach organ odwoławczy (komendant Podlaskiego Oddziału SG) prawidłowo wykazał i wyjaśnił powody, dla których skarżące stowarzyszenie nie spełnia przesłanki „uzasadnionego przypadku”.
Strefa buforowa przy granicy polsko-białoruskiej obowiązuje od 13 czerwca. Wprowadzana jest na 90-dniowe okresy. 10 grudnia ub. roku rozpoczął się kolejny 90-dniowy okres. Jej wprowadzenie miało związek z atakami na funkcjonariuszy SG, na pomagających im żołnierzy i policjantów. Strefa obejmuje 60,67 km w zasięgu terytorialnym placówek SG w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych i w Czeremsze. Na ok. 44 km obszar objęty zakazem to 200 m od linii granicy państwowej, a na odcinku ok. 16 km (w rejonie rezerwatów przyrody) strefa jest szersza i sięga ok. 2 km.(PAP)