Białostoccy policjanci doprowadzili do aresztu kolejnych mężczyzn, którzy znęcali się nad członkami rodziny

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy znęcali się nad członkami rodziny. Jeden z nich pod wpływem alkoholu wszczynał awantury i szarpał ojca. Drugi znęcał się nad żoną. Wyzywał, szarpał i groził pozbawieniem życia. Decyzją sądu trafili na 3 miesiące do aresztu. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Do policjantów zgłosił się 67-letni białostoczanin. Jak przekazał, jego nietrzeźwy syn awanturuje się w mieszkaniu. Na miejscu interweniowali policjanci z białostockiej patrolówki. Jak ustalili, mężczyzna wszczął awanturę, szarpał i popychał ojca. Dlatego 33-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. - Mimo, iż rodzina objęta była już procedurą "Niebieskiej Karty", policjanci sporządzili kolejny dokument o przemocy. Jak ustalili policjanci mężczyzna od 4 miesięcy znęcał się nad ojcem. Będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury, szarpał, popychał, wyganiał z domu, groził pobiciem oraz spaleniem domu – przekazali białostoccy mundurowi. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Również na 3 miesiące do aresztu trafił 37-letni mieszkaniec gminy Dobrzyniewo Duże, który znęcał