Białoruskie elity ujawniają sekrety swojej pracy. "Jeśli zrobię coś złego, zamkną mnie w więzieniu"

2 godzin temu
Zdjęcie: Aleksander Łukaszenko (2023 r., Mińsk, Białoruś)


Białoruscy urzędnicy, pracujący w administracji państwowej Aleksandra Łukaszenki, wolą się nie wychylać, bo wiedzą, iż grożą za to surowe kary. Nie mają zaufania do siebie nawzajem. W rozmowie z portalem Nasza Niwa, bez ujawniania swoich nazwisk, mówią o "zwycięstwie dwulicowości" w państwowych strukturach Białorusi. "Jeśli zostaną zwolnieni, to w przebiegły i okrężny sposób" — pisze Nasza Niwa.
Idź do oryginalnego materiału