Oficer dyżurny piskiej komendy policji otrzymał szokujące wręcz zgłoszenie. Dzwoniący mężczyzna poinformował, iż na drodze znalazł martwego chłopca w wieku około miesiąca. Wziął go na bagażnik i zabrał do domu. Reakcja policyjnego patrolu była natychmiastowa. Na miejscu okazało się, iż zgłaszający jest kompletnie pijany. Rzeczywiście znalazł coś na drodze, ale była to tylko maskotka. Za bezpodstawną interwencję odpowie przed sądem.