Bezdomny przy sklepie w Starachowicach. Wystarczył jeden telefon

1 rok temu
Godną naśladowania postawą wykazała się mieszkanka powiatu starachowickiego, która nie czekając na rozwój wypadków postanowiła powiadomić policjantów. W poniedziałek, 4 grudnia wieczorem funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji zostali zaalarmowani o mężczyźnie, który przebywał przed sklepem przy ul. Radomskiej. Zapadał zmrok, a temperatura spadała poniżej zera. Zima to okres przypominający o potrzebie troski i wsparcia dla osób najbardziej potrzebujących. W Starachowicach miejscowa policja, świadoma swojej roli społecznej, intensyfikuje działania prewencyjne, aby pomóc tym, którzy mogą być narażeni na niebezpieczeństwo związane z niskimi temperaturami.
W ostatnich dniach stróże prawa reagują na sytuacje, w których ludzkie życie może być zagrożone. Tak było w pierwszy poniedziałek grudnia. Przed godz. 18, mundurowi z KPP otrzymali wiadomość, z której wynikało, iż przed jednym ze sklepów przy ul. Radomskiej w Starachowicach znajduje się bezdomny mężczyzna. Jego losem zainteresowała, a jednocześnie zaniepokoiła się kobieta. Powiadomiła służby.
- Zapewniając pomoc osobom bezdomnym, samotnym i znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, policjanci skupiają się na miejscach, gdzie zimą mogą przebywać osoby potrzebujące wsparcia. Intensywne patrole sprawdzają schronienia, ale także inne obszary, w których ktoś mógłby potrze
Idź do oryginalnego materiału