
Nie ma zarzutów dla 66-latka zatrzymanego przez policjantów 5 sierpnia. Przypomnijmy, tego dnia policjanci zostali wezwani do awantury domowej, której głównym bohaterem, jak wynika z nieoficjalnych informacji, miał być związany z PiS przewodniczący Rady Miasta Kalisza. Mężczyzna został wypuszczony z policyjnego aresztu.
"Zgromadzony na tym etapie prowadzonego postępowania materiał dowodowy nie dał podstaw do przedstawienia zarzutów 66-latkowi zatrzymanemu w związku z awanturą domową. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony. Policjanci przez cały czas zajmują się tą sprawą i uzupełniają materiał dowodowy" - powiedziała radiuCENTRM podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
Wobec 66-latka zastosowane zostały policyjne środki zapobiegawcze w postaci nakazu natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia oraz zakaz zbliżania się do osoby pokrzywdzonej. Te środki zapobiegawcze utracą moc po upływie 14 dni od dnia ich wydania, chyba iż sąd udzieli zabezpieczenia, którym zostaną one przedłużone.
Autor:


