Bestialstwo w gminie Lewin Brzeski. Zabił szczeniaki i wyrzucił je do śmieci, jednego uratował przechodzień

1 dzień temu

Kilka dni temu 64-letni mężczyzna zabił szczeniaki w gminie Lewinie Brzeskim. Bulwersujący czyn odkrył przypadkowy przechodzień. Usłyszał on bowiem pisk szczeniaka z jednego z kontenerów na śmieci. Świadek zareagował natychmiast i o całej sytuacji poinformował służby, dzwoniąc na numer alarmowy 112.

Zabił szczeniaki w gminie Lewin Brzeski. gwałtownie wpadł

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, potwierdzili otrzymaną wcześniej informację.

– W śmietniku znaleźli jednego żyjącego szczeniaka oraz trzy martwe psy. Policjanci bardzo gwałtownie ustalili osobę odpowiedzialną za śmierć zwierząt – informuje mł. asp. Marta Białek z zespołu prasowego KWP Opole.

W związku z tym jeszcze w tym samym dniu kryminalni zatrzymali 64-letniego mieszkańca gminy Lewin Brzeski. W jego mieszkaniu znajdowały się jeszcze dwa dorosłe psy. Były one zaniedbane i przywiązane na krótkich sznurkach do mebli.

Dlatego też dorosłe czworonogi odebrano mężczyźnie. w tej chwili są już w bezpiecznym miejscu.

– Z kolei żyjący szczeniak, jak i pozostałe pieski z kontenera zostały przekazane weterynarzowi – uzupełnia mł. asp. Marta Białek.

64-latek usłyszał już zarzuty. „Szczególne znęcanie”

Policja przekazuje, iż na podstawie zebranych dowodów 64-latek, który zabił szczeniaki w gminie Lewinie Brzeskim, usłyszał już zarzut uśmiercenia trzech szczeniaków i usiłowania uśmiercenia czwartego. W związku ze stanem zdrowia dwóch dorosłych psów policjanci powołali biegłego z zakresu weterynarii.

Mężczyzna dodatkowo musi liczyć się z zarzutem szczególnego znęcania się nad zwierzętami. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Brutalne morderstwo w Kluczborku. Sprawca nie odpowie przed sądem – trafił do szpitala

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału