Będą zmasowane kontrole. Stracić można ogromne pieniądze, a choćby pracę

3 godzin temu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaostrza kontrole pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich. Skala nadużyć w tym zakresie osiągnęła alarmujący poziom, co skłoniło instytucję do podjęcia zdecydowanych działań. Pracodawcy alarmują, iż „lewe L4” destabilizują funkcjonowanie firm.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

W ubiegłym roku Polacy skorzystali z aż 27 milionów zwolnień lekarskich. ZUS skontrolował ponad 450 tysięcy z nich, kwestionując prawie 30 tysięcy przypadków. Dzięki kontrolom udało się zaoszczędzić 29 milionów złotych, ale też „przyłapać” i zakończyć często wieloletni proceder nieuczciwych pracowników. Skala jest porażająca. ZUS często wspomina, iż pracownicy na L4 remontują mieszkania, podejmują dodatkową pracę, a choćby wyjeżdżają na urlopy. Bywają przypadki tak kuriozalne, iż choćby trudno je wytłumaczyć. Dość powiedzieć, iż jakiś czas temu Zakład wykrył nieuczciwego pracownika wchodząc na jego profil w mediach społecznościowych. Okazało się, iż podczas L4 skakał na spadochronie.

Dwie formy kontroli

Kontrole ZUS nie są dziełem przypadku. Specjalnie zaprogramowana sztuczna inteligencja wyszukuje potencjalnych nieuczciwych pracowników. Są to m.in. osoby, które często korzystają ze zwolnień, były na dłuższych zwolnieniach już kilka razy lub wykorzystują częste, ale krótkie L4.

Kontrole ZUS przybierają dwie formy:
1. Weryfikacja zasadności wystawienia zwolnienia – lekarz orzecznik ZUS może sprawdzić, czy zwolnienie zostało wystawione na podstawie rzeczywistej choroby.
2. Kontrola prawidłowego wykorzystania L4 – pracownicy ZUS sprawdzają, czy chory przestrzega zaleceń lekarskich i nie podejmuje pracy zarobkowej.

Jeżeli ZUS wykryje nieprawidłowości, konsekwencje nadużywania zwolnień lekarskich są poważne. Pracownik może stracić nie tylko zasiłek chorobowy, ale również pracę. Pracodawcy zatrudniający co najmniej 20 osób mają prawo do kontrolowania swoich pracowników na L4. Mogą to zrobić osobiście, oddelegować innego pracownika lub zwrócić się do ZUS o przeprowadzenie kontroli.

Konsekwencje „lewego” zwolnienia dotykają nie tylko pracownika, ale również lekarza, który je wystawił. ZUS może cofnąć lekarzowi uprawnienia do wystawiania zwolnień lub choćby zawiadomić prokuraturę.

ZUS zapowiada zwiększenie liczby kontroli, zwłaszcza w kontekście planowanych zmian, według których to właśnie ta instytucja będzie odpowiedzialna za wypłatę L4 od pierwszego dnia nieobecności pracownika. Eksperci rynku pracy podkreślają, iż problem nadużywania zwolnień lekarskich ma nie tylko wymiar finansowy, ale również etyczny. Wpływa negatywnie na morale zespołów i może prowadzić do konfliktów w miejscu pracy.

Pracodawcy z zadowoleniem przyjmują zaostrzenie kontroli, argumentując, iż pomoże to w utrzymaniu stabilności i efektywności pracy w firmach. Jednocześnie związki zawodowe apelują o rozwagę i przypominają, iż nie każda aktywność podczas choroby musi oznaczać nadużycie.

Idź do oryginalnego materiału