Nieuzasadniona antyimigrancka retoryka w Bielsku-Białej przybiera na sile, czego wyrazem ma być piątkowy „Marsz Sprzeciwu”.
„Marsz przeciwko Centrum Integracji Cudzoziemców w Bielsku-Białej! Nie chcemy, aby Polacy bali się poruszać po swoim kraju (…). Toruń dosadnie pokazał, jak się kończy niekontrolowany ruch imigrantów w Polsce, a statystyki z państw zachodnich jasno pokazują, jakie konsekwencje są związane z imigracją i tak zwanym multikulti!” – czytamy w utworzonym na Facebooku wydarzeniu, do którego organizacji nie przyznaje się żaden konkrety podmiot.
Centrum Integracji Cudzoziemców w Bielsku-Białej – jak informuje bielsko.biala.pl – rozpocząć działalność ma w pierwszej połowie lipca i zgodnie z umową będzie działać ma do 2029 roku. Liderem projektu jest Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach, a partnerem Caritas Archidiecezji Katowickiej, który wyłoniony został w otwartym konkursie. Centra powstać mają łącznie w 49 byłych miastach wojewódzkich i jest to kontynuacja pilotażu rządu PiS i wiceministra Stanisława Szweda z 2021 roku, gdy uruchomiono je w dwóch województwach. Środki na ich działanie zapewnia Fundusz Azylu, Migracji i Integracji – to mechanizm finansowy Unii Europejskiej.
Jak informowano, CIC nie są powiązane z „paktem migracyjnym”. Są to punkty doradczo-usługowe, które ułatwiają migrantom – głównie z Ukrainy i Białorusi – integrację i funkcjonowanie w społeczeństwie. Korzystać z pomocy w Centrum Integracji Cudzoziemców mogą osoby leganie przebywają w Polsce.
W Bielsku-Białej Centrum Integracji Cudzoziemców uruchomione zostanie przy ulicy Chochołowskiej.
Przypomnijmy, iż w Bielsku-Białej od 2019 r. z powodzeniem funkcjonował Ośrodek Integracji Obcokrajowców MyBB. Każdego roku tzw. poradnictwem pobytowym objętych było kilkuset obcokrajowców, a udzielano kilku tysięcy konsultacji. Wsparto osoby, które chciały u nas pracować, uczyć się i zakładać rodziny. Działalność tej instytucji, której rolę ma przejąć nowe Centrum, nie wywołała żadnych problemów ani tylu niezdrowych emocji.
Rozpoczęty przez projekt PiS spotkał się jednak z krytyką… PiS-u. Szczególnie przed ostatnimi wyborami przedstawiciele tej partii starali się rozbudzać strach przed imigrantami, wykorzystując do tego m.in. salę obrad bielskiej Rady Miejskiej. Teraz ten strach mają podsycać uliczne marsze, bo od dawna służą temu wprowadzające w błąd wpisy w mediach społecznościowych.