Złodzieje coraz częściej sięgają po metody, które opierają się nie na sile, a na psychologii. Jedna z nich polega na tym, by odruchowo wywabić kierowcę z pojazdu, zanim zdąży go zamknąć lub odjechać. Pieniądze za wycieraczką to przynęta, która działa zaskakująco skutecznie. Sprawdź, jak wygląda cały mechanizm, kto jest najbardziej narażony i co możesz zrobić, by nie stracić auta.
REKLAMA
Zobacz wideo Złodziej samochodów polował w kościele. Kradzież podczas mszy nagrał monitoring
Najsłabsze ogniwo - kierowca
Najprostszą metodą na kradzież auta lub jego cennej zawartości jest wykorzystanie słabości jego właściciela. Wystarczy odpowiednie podejście lub sztuczka, by zmusić kierowcę do opuszczenia pojazdu. Dokładnie tak działa kradzież z użyciem pieniędzy.
Wsiadamy do swojego samochodu, może choćby uruchamiamy silnik, gdy nagle zauważamy, iż coś znajduje się pod wycieraczką. Przyglądamy się i dochodzimy do wniosku, iż to banknot - i to nie byle dyszka, tylko raczej stówa lub dwie. Odruchem jest wyjście z auta, by zabrać pieniądze. I to jest idealny moment dla złodzieja, który podbiega i w najlepszym wypadku zgarnia cenną zawartość (np. leżący na wierzchu portfel, telefon czy torebkę). Gorszy scenariusz? Wsiada i odjeżdża, bo wysiadając - przecież tylko na chwilę, zostawiliśmy odpalony silnik.
Podobnym sposobem jest podłożenie pod koło zaparkowanego auta zakręconej butelki, kamienia lub innego przedmiotu, którego przejechania nie da się nie zauważyć. Zaalarmowany kierowca wysiada z auta, żeby zobaczyć, co się stało, w tym czasie złodziej podbiega do pojazdu i odjeżdża.
Kierowca łasy na kasę
Dlatego każdorazowo, wsiadając do zaparkowanego samochodu, należy zachować czujność. Nigdy nie wysiadajmy z auta, jeżeli jest ono uruchomione. jeżeli pojawiają się nietypowe zjawiska czy rzeczy, najbezpieczniej jest mimo wszystko odjechać daleko od tego miejsca i dopiero wtedy sprawdzić, co się stało lub zabrać spod wycieraczki banknot. Swoją drogą oczywiście, iż jest fałszywy, a co myśleliście?