Balony znad Białorusi sparaliżowały cały kraj! Zamknięte lotniska i przejścia graniczne.

3 godzin temu

Niecodzienna sytuacja sparaliżowała w piątek ruch lotniczy w całej Litwie. Lotniska w Wilnie i Kownie zostały nagle zamknięte po tym, jak w litewską przestrzeń powietrzną wleciały balony nadciągające z Białorusi.

Fot. Warszawa w Pigułce

Władze kraju nie mają wątpliwości to nie przypadek, ale kolejny przykład działań hybrydowych wymierzonych w państwa Unii Europejskiej.

Balony z Białorusi nad Wilnem i Kownem
Według informacji służb, w piątek wieczorem w przestrzeni powietrznej Litwy pojawiło się kilka niezidentyfikowanych obiektów, które przekroczyły granicę z Białorusią. Z powodów bezpieczeństwa wstrzymano wszystkie operacje lotnicze na największych lotniskach kraju. Setki pasażerów utknęły w terminalach, a część samolotów została przekierowana do Polski i Łotwy.

Jak przekazały litewskie władze, w powietrzu unosiły się balony używane przez przemytników do transportu nielegalnych towarów, głównie papierosów. Takie obiekty, choć z pozoru nieszkodliwe, stanowią realne zagrożenie dla lotnictwa cywilnego. Ich obecność w przestrzeni powietrznej może doprowadzić do poważnych incydentów, dlatego decyzja o natychmiastowym zamknięciu lotnisk była jedyną możliwą.

Rosnące napięcie na granicy z Białorusią
Incydent z balonami to kolejny sygnał narastających napięć na granicy litewsko-białoruskiej. Od miesięcy władze w Wilnie alarmują o rosnącej liczbie prowokacji i naruszeń granicy. Litewski rząd oskarża Mińsk o prowadzenie działań hybrydowych, mających destabilizować sytuację w regionie.

Tym razem sprawa dotyczy nie tylko granicy lądowej, ale także powietrznej. Balony, które pojawiły się nad Litwą, mogły doprowadzić do katastrofy lotniczej. Eksperci podkreślają, iż w przypadku kontaktu z samolotem lub dronem, choćby niewielki obiekt może spowodować poważne uszkodzenia.

Zamknięcie dwóch największych portów lotniczych w kraju pokazuje, jak wrażliwa stała się infrastruktura cywilna w obliczu niestandardowych działań ze wschodu. Litwa już zapowiedziała, iż w razie powtórzenia incydentu rozważy całkowite zamknięcie granicy z Białorusią.

Nie tylko Litwa. Nowe oblicze zagrożeń w Europie
Sytuacja na Litwie to kolejny dowód na to, iż współczesne konflikty nie zawsze mają formę otwartej wojny. Balony, drony, cyberataki czy presja migracyjna stają się narzędziami destabilizacji. Takie działania trudno przewidzieć, a ich skutki mogą być poważne – od paraliżu transportu po zagrożenie bezpieczeństwa tysięcy ludzi.

W obliczu tych wydarzeń coraz więcej państw regionu rozważa wzmocnienie obrony powietrznej i lepszą ochronę infrastruktury krytycznej. Dla Polski, która graniczy zarówno z Białorusią, jak i Litwą, to wyraźne ostrzeżenie.

Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli planujesz podróż do państw bałtyckich, musisz liczyć się z możliwymi utrudnieniami. Wystarczy jeden taki incydent, by całkowicie sparaliżować ruch lotniczy w regionie. Ale ta sytuacja ma też szersze znaczenie. Pokazuje, iż bezpieczeństwo w Europie Środkowo-Wschodniej przestaje być oczywistością, a granice – zarówno lądowe, jak i powietrzne – znów stają się linią napięcia.

Litewska decyzja o zamknięciu lotnisk to nie tylko reakcja na prowokację. To sygnał, iż wojna hybrydowa stała się codziennością, a każdy pozornie niegroźny obiekt może być początkiem większego kryzysu.

Źródła: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału