
Tragedia na plaży w zachodniej Australii. Surfer został zaatakowany przez rekina. Dramatyczne sceny działy się na oczach zgromadzonych na brzegu plaży ludzi.
Atak rekina
W poniedziałek w pobliżu plaży Wharton Beach w Australii Zachodniej 37-letni surfer z Melbourne został zaatakowany przez rekina.
Świadkowie widzieli z brzegu walkę mężczyzny z drapieżnikiem i słyszeli krzyki. Po kilku godzinach odnaleziono jego deskę ze śladami ugryzień.
Według lokalnych służb surfer najprawdopodobniej nie żyje. Jak dotąd nie natrafiono jednak na ciało mężczyny.
Po ataku zamknięta została plaża w pobliżu której doszło do tego tragicznego zdarzenia.