W ostatnim czasie policjanci z Margonina i Chodzieży zatrzymali dwóch oprawców, którzy znęcali się nad osobami najbliższymi. Policja przypomina, iż znęcanie jest przestępstwem ściganym z urzędu, dlatego każdy, kto stwierdzi istnienie okoliczności świadczących o tym, iż w jakimś domu dochodzi do przemocy domowej, winien zawiadomić o tym organy ścigania. Te uczynią wszystko, by sprawcy ponieśli zasłużoną karę.
W ostatnim czasie policjanci z Margonina przyjęli zawiadomienie o fizycznym i psychicznym znęcaniu się 26-letniego mężczyzny nad siostrą, a ponadto na kierowaniu pod jej adresem gróźb karalnych, które wzbudziły u niej obawę ich spełnienia. Kobieta od pewnego czasu była bita, ciągnięta za włosy, znieważana. Z treści zawiadomienia wynikało, iż oprawca od dłuższego czasu znęcał się także psychicznie nad swoją partnerką, którą podczas wszczynanych awantur wyzywał słowami powszechnie uznanymi za wulgarne i obelżywe, a nadto poniżał i krytykował. W swoich poczynaniach posunął się jeszcze dalej, bowiem groził zabiciem swojego syna i partnerki.
Mieszkaniec gminy Szamocin został zatrzymany. Następnego dnia usłyszał zarzuty znęcania się nad osobami najbliższymi. Sąd, na wniosek policji i prokuratury, zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy.
Niestety, to nie jedyna tego typu sprawa w ostatnich dniach, bowiem w chodzieskiej jednostce Policji przyjęto zawiadomienie o fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad partnerką przez 32-letniego mężczyznę. Ten, będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, podczas których znieważał, bił, szarpał, kopał pokrzywdzoną.
Mężczyzna został ujęty i doprowadzony do jednostki Policji po tym, jak kierował BMW mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał stosowne zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, zgodnie z którym mężczyzna ma obowiązek stawiać się w wyznaczonym dniu w siedzibie chodzieskiej Policji. Dodatkowo dostał zakaz zbliżania i zakaz wszelkich kontaktów z pokrzywdzoną oraz niezwłoczny nakaz opuszczenia lokalu wspólnie zajmowanego z partnerką.
Od czasu do czasu policjanci mają do czynienia z przemocą domową. Ich ofiary zwykle siedzą zastraszone w domach i boją się wyznać, z czym przyszło im się zmagać. Strach, lęki i ból to nieodzowne uczucia, które im towarzyszą. To dramat i tajemnica w wielu polskich domach. Te osoby, które otworzą usta i zaczną mówić, niejednokrotnie wycofują swoje zeznania, obawiając się wstydu, zarówno tego, iż są ofiarą, jak tez wstydu za zachowanie najbliższych. Czasem wierzą, iż sprawca się zmieni, dość liczne są przypadki, iż boją się zemsty.
Pamiętajmy, iż znęcanie się jest jedną z form przestępczości przeciwko rodzinie i opiece. Jego istota sprowadza się do zadawania osobie pokrzywdzonej cierpień o charakterze cielesnym, moralnym i choć dyspozycja art. 47 Konstytucji RP i art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mówi o prawie człowieka do poszanowania jego życia prywatnego, nie oznacza to, iż organy ścigania są bezradne i mają patrzeć bezczynnie na łamanie prawa. Znęcanie się jest przestępstwem ściganym z urzędu. Nie bójmy się stawić czoła złu, które jeżeli jest niepohamowane, rośnie w siłę.
W nagłych sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia, wolności zadzwońmy na 112!
Na terenie całego kraju, w tym każdego powiatu istnieją instytucje, do których można się zgłosić o wsparcie w ciężkich chwilach. Są to np. lokalne ośrodki pomocy społecznej, organizacje pozarządowe, Policja. Z pomocą przyjdzie nam także Ogólnopolski Telefon Zaufania „Niebieska Linia” 800-120-002.
asp. sztab. Karolina Smardz-Dymek
KPP Chodzież