Sąd zdecydował o areszcie dla Patryka M. ps. "Wielki Bu". Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty związane z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i wprowadzeniem do obrotu substancji nielegalnych oraz zarzut kradzieży. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.
Areszt dla "Wielkiego Bu". Jest decyzja sądu

Informację o areszcie dla Patryka M. przekazała Marta Śmiech, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.
- Sąd niestety nie podzielił argumentów obrony i na chwilę obecną utrzymał stosowanie tymczasowego aresztu względem podejrzanego oraz przedłużył na dalszy okres oznaczony do 4 lutego przyszłego roku - powiedział jeden z obrońców "Wielkiego Bu" mec. Łukasz Isenko.
- Według sądu podjerzany ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, co oczywiście stoi w opozycji do tego, co obrona dotychczas twierdziła i przez cały czas twierdzi. Takiego zamiaru po stronie podejrzanego nigdy nie było - przekonywał adwokat.
Więcej informacji wkrótce.
Patryk M. po godz. 16.30 w czwartek został doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej przy ul. Głowackiego, który prowadzi śledztwo w jego sprawie. Po około 45 minutach zakończyło się przesłuchanie.
Jego obrońcy Krzysztof Ways i Łukasz Isenko powiedzieli mediom, iż ich klient usłyszał zarzuty związane z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i wprowadzeniem do obrotu narkotyków oraz zarzut kradzieży. Z przekazanych przez mecenasów informacji wynika, iż podejrzany nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak informował w czwartek przed przesłuchaniem, iż mężczyzna usłyszy pięć zarzutów. Chodzi m.in. o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się obrotem narkotykami w znacznej ilości. Przekazał, iż więcej informacji prokuratura udzieli po zakończeniu czynności, najpewniej w piątek.
Decyzja ws. Wielkiego Bu. Komunikat prokuratury
Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, skąd - jak informowała wówczas policja - planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Strona niemiecka 6 listopada przekazała go Polsce. W ubiegłym tygodniu Patryk M. ps. Wielki Bu został przekazany stronie polskiej przez władze niemieckie na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Mężczyzna został umieszczony w Areszcie Śledczym w Szczecinie.
ZOBACZ: "To będzie porażka prezydenta". Tomczyk apeluje do Nawrockiego ws. Ukrainy
W czasie kampanii prezydenckiej media i część polityków krytykowały Nawrockiego za kontakty z "Wielkim Bu" jako "członkiem gangu sutenerów". Nawrocki, którego pasją jest boks, mówił jesienią 2024 r. "Rzeczpospolitej", że poznał go kilkanaście lat temu na sali bokserskiej, walczyli "ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników”, a później wiele lat się nie widzieli.
Dodał, iż nie odniesie się "do kwestii kryminalnych" i iż nie ma o nich pojęcia. Z kolei we wpisie na platformie X Nawrocki napisał m.in., iż "swoich przeciwników z ringu ceni za podjęcie walki, nie odpowiada jednak za ich życie pozasportowe".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


1 godzina temu














English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·