REKLAMA
Znaczenie decyzji sąduDecyzja sądu jest pierwszym krokiem do wydania za mężczyznami listu gończego, a następnie międzynarodowego listu gończego i ewentualnie czerwonej noty Interpolu. Podejrzani przebywają bowiem poza terytorium Polski, najprawdopodobniej na Białorusi. Jak poinformował Donald Tusk we wtorek 18 listopada, po dokonaniu aktów dywersji opuścili oni bowiem teren Polski przez przejście graniczne w Terespolu.
Zobacz wideo
Pilne wystąpienie Tuska w Sejmie. "Przekroczono krytyczną granicę"
Akty dywersji na torachDo aktów dywersji doszło na trasie Warszawa-Lublin. Pierwszy z nich wydarzył się w miejscowości Mika, gdzie tor kolejowy został zniszczony przez eksplozję ładunku wybuchowego. Drugi nastąpił w okolicy Puław. Przejeżdżający tam pociąg, który przewoził 475 pasażerów, musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej infrastruktury. - Jedna z podejrzewanych osób to obywatel Ukrainy, skazany przez sąd we Lwowie w maju tego roku za akty dywersji. Drugi to mieszkaniec Donbasu. Obaj przedostali się do Polski z Białorusi, tuż przed zamachami - informował Donald Tusk. Jak podkreślił szef rządu, działali oni na zlecenie rosyjskich służb.Więcej informacji o aktach dywersji znajduje się w artykule: "W europarlamencie debatowano o aktach dywersji w Polsce. 'Jesteśmy o krok od śmierci naszych obywateli'".Źródła: PAP, Kancelaria Premiera, Sejm

2 godzin temu












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·