Przestrzeganie przepisów o ruchu drogowym przynosi wymierne korzyści. Przekonał się o tym 9 września pewien mieszkaniec Sosnowca podróżujący skodą po Tychach. W pewnym momencie popełnił mały błąd, który miał jednak dla niego spore konsekwencje.
Jak poinformowała Policja Śląska, 9 września ok. godz. 15.10 w centrum Tychów, kierowca skody wjechał pod prąd w jedną z ulic miasta. Miał pecha, bo akurat świadkami tego błędu byli policjanci z prewencji. Zapowiadała się standardowa interwencja. Ale nie!
– Gdy mundurowi dali kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania pojazdu, ten przyspieszył i zaczął uciekać – informuje policja. – Nie reagował na polecenia zatrzymania samochodu, dlatego policjanci zajechali mu drogę, wymuszając zatrzymanie skody.
Pościg zakończył się na ul. Towarowej. Jak się okazało, skodą kierował 38-letni mieszkaniec Sosnowca. gwałtownie ustalono, iż mężczyzna ten jest nie tylko pijany, nie tylko objęty aktywnym zakazem prowadzenia pojazdów, ale i poszukiwany do odbycia kary więzienia.
Więcej informacji przekazała nazajutrz (10 września) Komenda Miejska Policji w Tychach. Jak się dowiadujemy od asp. Mateusza Drobka, oficera prasowego KMP, o godz. 15.00 policjanci zauważyli na ul. Dmowskiego skodę jadącą pod prąd. Próbowali zatrzymać ten samochód, ale kierowca zaczął uciekać. Nie reagował na sygnały świetlne i akustyczne ścigającego radiowozu.
Do akcji włączyły się inne radiowozy patrolujące miasto. Skodę ostatecznie osaczono na ul. Towarowej w rejonie centrum handlowego. Nikt nie ucierpiał, uciekający kierowca jak słyszymy, uszkodził wszystkie trzy radiowozy uczestniczące w pościgu, a wcześniej na ul. Jaracza spowodował kolizję z toyotą. W ściganym samochodzie oprócz 38-letniego sosnowiczanina była pasażerka – mieszkanka Sosnowca.
– Po przeprowadzonym badaniu na zawartość alkoholu okazało się, iż mężczyzna znajduje się w stanie nietrzeźwości – mówi asp. Drobek. – Wynik przeprowadzonego badania wskazał ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie. Ponadto kierujący figurował w policyjnych systemach jako osoba poszukiwana celem odbycia kary jednego roku więzienia (za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości), a także posiadająca aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Poza tym, jak słyszymy, 38-latek odpowie teraz za wykroczenia, których dopuścił się w trakcie ucieczki w Tychach, czyli za jazdę pod prąd, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, przejazd na czerwonym świetle oraz spowodowanie kolizji z osobową toyotą, uszkodzenie trzech radiowozów.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do tyskiej jednostki, a skodę odholowano na policyjny parking.
Portal 112Tychy.pl podaje trasę ucieczki skody. Sosnowiczanin, chcąc wymknąć się policji, jechał ulicami: Dmowskiego, Nałkowskiej, Orzeszkowej, Armii Krajowej, Jana Pawła II, Parocańską, Piłsudskiego oraz ul. Towarową.
(pp)