„ Złodzieje stroiszu niszczą przede wszystkim młode jodełki, często ogołacając je z niemal wszystkich gałązek. Tak uszkodzone drzewka, w najlepszym razie, będą się regenerować przez kilka sezonów, jednak często z braku aparatu asymilacyjnego obumierają” - informuje Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu
Aby ukrócić proceder kontrolowane są miejsca, gdzie może dochodzić do nielegalnego pozyskiwania stroiszu jodłowego. Funkcjonariusze monitorują też miejsca, w których w przeszłości ujawniano narzędzia kłusownicze, będą sprawdzać pojazdy i osoby poruszające się po lesie oraz kontrolować nielegalny wjazd do lasu samochodami. Strażnicy i policjanci sprawdzają również punkty sprzedaży stroiszu pod kątem posiadania dokumentów potwierdzających legalność pochodzenia towaru.
Sprawcy ujęci na gorącym uczynku muszą się liczyć z karami – mandat za kradzież stroiszu wynosi do 500 zł. Sprawa może być także skierowana do sądu, a sąd może orzec nawiąz