Ajatollah (Władimir - red.) Putin może spojrzeć na swoich przyjaciół w Iranie, aby zobaczyć, gdzie kończą takie reżimy i jak daleko w ruinę doprowadzają swoje kraje - powiedział Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do sytuacji Iranu, który od kilku dni jest ostrzeliwany przez Izrael.
"Ajatollah Putin". Wołodymyr Zełenski porównał Rosję do "reżimu w Iranie"
W piątek wieczorem prezydent Ukrainy w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych stwierdził: "dzisiaj Rosjanie po raz kolejny otwarcie i absolutnie cynicznie oświadczyli, że 'nie są w nastroju' do zawieszenia broni".
Zełenski: Rosyjska gospodarka już się rozpada
Jego zdaniem władze na Kremlu chcą kontynuować wojnę, a choćby wysuwają kolejne groźby. - Oznacza to, iż presja wywierana przez świat nie pozostało dla nich wystarczająco bolesna, albo bardzo starają się zachować pozory - stwierdził Zełenski.
Dalej ocenił, iż "rosyjska gospodarka już się rozpada". - Będziemy wspierać ten proces jeszcze bardziej. Ajatollah (Władimir - red.) Putin może spojrzeć na swoich przyjaciół w Iranie, aby zobaczyć, gdzie kończą takie reżimy i jak daleko w ruinę doprowadzają swoje kraje - mówił prezydent Ukrainy nawiązując do wojny na Bliskim Wschodzie.
Rosja pogłębiła swoje więzi z Iranem od czasu inwazji na Ukrainę. W styczniu tego roku oba państwa podpisały umowę o strategicznym partnerstwie.
ZOBACZ: Trzy lata w niewoli. Rosja i Ukraina wymieniły jeńców
Od ośmiu dni Izrael dokonuj ataków z powietrza na cele w Iranie. Powodem rozpoczęcia wojny przez władze w Jerozolimie są podejrzenia, iż Teheran może pracować nad wejściem w posiadanie broni nuklearnej.
Rosja nie chce pokoju. "Mamy strategiczną przewagę"
Amerykańskie mediacje między Rosją a Ukrainą, które rozpoczęły się niedługo po objęciu urzędu przez prezydenta USA Donalda Trumpa, jak do tej pory nie przyniosły żadnych wyraźnych rezultatów.
W tym czasie doszło do dwóch rund rozmów delegacji reprezentujących władze w Moskwie oraz w Kijowie. Spotkania nie przyniosły przełomu w drodze do zakończenia rozlewu krwi na Ukrainie.
ZOBACZ: Iran chce "zwiększyć precyzję ataków". Metody uczył się od Rosji i Hamasu
W ostatnim czasie Rosja zintensyfikowała ostrzały Ukrainy. - Teraz mamy strategiczną przewagę. Dlaczego mielibyśmy ją stracić? Nie zamierzamy jej stracić. Idziemy dalej. Posuwamy się naprzód i przez cały czas będziemy się posuwać naprzód - powiedział dla Sky News rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Zaś podczas piątkowego przemówienia w trakcie forum ekonomicznego w Petersburgu, odpowiadając na pytania dziennikarzy Putin nie zaprzeczył, iż jego wojska usiłują zająć Sumy, miasto położone w północno-wschodniej Ukrainie.
