Jak przekazała dziś (3 czerwca) policja, do zdarzenia doszło w czwartek, 22 maja. Zgłoszenie o awanturującym się pacjencie dotarło do dyżurnego policji około godziny 7 rano. Na miejscu funkcjonariusze zastali mężczyznę, który był w stanie silnego pobudzenia. Według relacji personelu, pacjent stał się agresywny już podczas pierwszych czynności medycznych – ubliżał, pluł, szarpał i kierował groźby wobec lekarza oraz ratownika medycznego. Wśród używanych przez niego gróźb pojawiły się zapowiedzi fizycznej zemsty, które wywołały uzasadnione obawy o bezpieczeństwo personelu.
Ze względu na eskalację agresji, funkcjonariusze musieli zastosować środki przymusu bezpośredniego – kajdanki zespolone oraz kask ochronny. Wezwano również dodatkowy patrol, aby zabezpieczyć interwencję. Po obezwładnieniu napastnik został przewieziony do aresztu.
Lekarz i ratownik, którzy padli ofiarą ataku, złożyli formalne zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił prokuraturze na przedstawienie 36-latkowi trzech zarzutów: znieważenia funkcjonariuszy publicznych, naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz kierowania gróźb karalnych. Za popełnione czyny grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina, iż personel medyczny, wykonując swoje obowiązki, korzysta z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Agresja wobec lekarzy, ratowników czy pielęgniarek nie tylko narusza prawo, ale także utrudnia udzielanie pomocy innym potrzebującym.
Sprawa trafiła do prokuratury, która nadzoruje dalsze postępowanie.