Afera mięsna w barach z kebabem! Prokuratura: „Setki klientów mogły być narażone”

6 dni temu

Kebabowa afera w Polsce! Śledczy ujawniają nielegalną ubojnię – mięso trafiało do setek lokali! Tajna rzeźnia, fałszywe dokumenty i mięso bez badań – dramatyczne ustalenia prokuratury z Nowego Sącza.

Fot. Pixabay

Wstrząsające doniesienia z Małopolski! Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu prowadzi aż trzy równoległe postępowania dotyczące nielegalnego uboju zwierząt metodą halal w miejscowości Niedźwiedź. Wszystko wskazuje na to, iż mięso z tej tajnej ubojni – działającej bez jakichkolwiek badań weterynaryjnych i zezwoleń – trafiało do niezliczonej liczby lokali serwujących kuchnię bliskowschodnią w całej Polsce.

Trzy śledztwa i podejrzenie siatki przestępczej

Pierwsze śledztwo koncentruje się na naruszeniu przepisów ustawy o produktach pochodzenia zwierzęcego. Dwóch obywateli Azerbejdżanu usłyszało już zarzuty wprowadzenia nielegalnego mięsa na rynek. Dodatkowo, jeden z nich odpowie również za posługiwanie się sfałszowaną dokumentacją.

Drugie postępowanie skupia się na możliwym znęcaniu się nad zwierzętami i naruszeniu przepisów o ich ochronie. Choć nikt jeszcze nie został formalnie oskarżony, prokuratura gromadzi materiał dowodowy w tej sprawie.

Trzeci wątek bada, czy działalność gospodarcza prowadzona w miejscu ubojni była jedynie przykrywką dla szerszej, zorganizowanej siatki przestępczej. Śledczy sprawdzają, jak długo funkcjonowała nielegalna rzeźnia i jak szeroki był zakres jej działania.

Mięso bez kontroli trafiało do popularnych kebabów?

Najbardziej szokujące są ustalenia dotyczące lokalizacji rzeźni – zakład miał pozwolenie wyłącznie na skup zwierząt, tymczasem przez miesiące, a może i lata, prowadzono tam pełnowymiarowy ubój rytualny. Podejrzane mięso, bez żadnych badań, miało trafiać do popularnych barów kebabowych i restauracji w całej Polsce.

Ta historia przypomina głośną aferę z 2019 roku, kiedy to chory bydło było nielegalnie uśmiercane, a skażone mięso trafiło do 12 państw UE. Dziś śledczy znów stają przed wyzwaniem odtworzenia łańcucha dostaw mięsa niewiadomego pochodzenia.

Lokale pod lupą – wcześniejsze kontrole nie pozostawiają złudzeń

Niepokojące są również wcześniejsze kontrole lokali gastronomicznych z kebabami. Według danych, w ponad 80% skontrolowanych miejsc stwierdzono rażące nieprawidłowości – od fałszowania rodzaju mięsa, po brak dokumentacji jego pochodzenia.

Śledczy nie wykluczają, iż sprawa z Niedźwiedzia to tylko wierzchołek góry lodowej. Przesłuchiwani są świadkowie, analizowane dokumenty i kontakty biznesowe. Czy to początek ogólnopolskiej afery z nielegalnym mięsem w roli głównej? Czas pokaże – jedno jest pewne: polska gastronomia może stanąć w obliczu największego skandalu od lat.

Źródło: onet.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału