93-latka oszukana przez fałszywego policjanta

1 tydzień temu

Do zdarzenia doszło wczoraj, około godz. 20. Na telefon stacjonarny seniorki zadzwoniła kobieta, która podała się za jej siostrzenicę. W trakcie rozmowy poinformowała, iż przechodząc przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle przyczyniła się do spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego kierująca samochodem – kobieta miała uderzyć w słup i trafić do szpitala w stanie ciężkim.

Po chwili rozmowę przejął mężczyzna podający się za prokuratora. Oświadczył 93-latce, iż jej siostrzenicy grozi kara więzienia, jednak może zostać zwolniona po wpłaceniu kaucji w wysokości 50 tys. złotych. Seniorka poinformowała rozmówcę, iż nie wie dokładnie, ile pieniędzy ma w domu. Rzekomy prokurator polecił kobiecie, aby spakowała wszystkie posiadane w domu pieniądze i przekazała je jego asystentce, która niebawem miała się pojawić pod jej adresem. Seniorka zastosowała się do instrukcji – umieściła pieniądze w reklamówce i czekała na przyjazd osoby, która miała odebrać kaucję.


Po niedługim czasie zadzwonił domofon. Seniorka wpuściła do klatki schodowej nieznaną kobietę, a następnie wręczyła jej reklamówkę z pieniędzmi. W tym czasie przez cały czas pozostawała w rozmowie telefonicznej z osobą podającą się za prokuratora. Po kilku minutach połączenie zostało przerwane. Zaniepokojona kobieta zadzwoniła na prawdziwy numer swojej siostrzenicy, podczas rozmowy zorientowała się, iż padła ofiarą oszustwa. Natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy i poinformowała o całym zajściu. Na skutek przestępstwa seniorka straciła 40 tys. złotych.

Idź do oryginalnego materiału