9-latek z Tarnowa wyruszył w samotną podróż do Krakowa

tarnow.ikc.pl 3 godzin temu

W sobotnie popołudnie, kiedy większość z nas cieszyła się weekendowym relaksem, w tarnowskiej komendzie policji zrobiło się gorąco. Zaniepokojona matka zgłosiła zaginięcie swojego 9-letniego syna, który, jak się okazało, postanowił samodzielnie wyruszyć w podróż do… Krakowa!

Chłopiec, u którego stwierdzono spektrum autyzmu, zostawił mamę pogrążoną w drzemce i wyszedł z domu, by następnie pojechać pociągiem „Dolina Popradu” w kierunku stolicy Małopolski. Nie mówił nic nikomu, nie było z nim łatwo nawiązać kontaktu, ale obsługa pociągu niezwłocznie zauważyła, iż mały podróżnik jest sam. Zgłoszono to policji.

W międzyczasie matka chłopca dotarła do komisariatu w Tarnowie, by oficjalnie zgłosić zaginięcie. Dyżurny rozpoczął organizację alarmu dla jednostki, ale niedługo otrzymał informację, iż w Krakowie zauważono samotnego chłopca, który idealnie pasował do opisu zaginionego 9-latka.

Policjantom z Płaszowa, gdzie chłopiec trafił, udało się ustalić jego tożsamość, mimo iż kontakt z nim był bardzo utrudniony. Zawiadomiono ojca, który natychmiast wyruszył do Krakowa po swojego małego podróżnika. Historia, choć mogła skończyć się inaczej, miała na szczęście szczęśliwy finał – chłopiec bezpiecznie wrócił do domu.

Dzięki szybkiej reakcji tarnowskich i krakowskich policjantów, a także przytomności obsługi pociągu, ta nietypowa przygoda skończyła się szczęśliwie. To jednak przypomnienie, jak ważne jest czujne oko i kooperacja w sytuacjach kryzysowych – bo kto wie, dokąd jeszcze mógłby dotrzeć nasz 9-letni obieżyświat!

Idź do oryginalnego materiału