80-latek wyrzucił gotówkę i biżuterię przez okno mieszkania. Małżeństwo straciło 112 tys. złotych i kosztowności

6 godzin temu

Świdniccy policjanci nie ustają w prowadzonych akcjach profilaktycznych dotyczących oszustw na szkodę seniorów. Wszystko po to, aby nikt już nie dał się „złapać” na sztuczki przestępców. Dzięki tym działaniom, coraz więcej osób zna już metody, którymi posługują się oszuści takich jak: „na wnuczka”, „na policjanta” czy „pracownika banku”. Mimo tego przestępcy nie ustają w próbach wyłudzenia pieniędzy.

I tak też było w tym przypadku. Przed weekendem na telefon stacjonarny małżeństwa seniorów zadzwoniła osoba podająca się za pracownika poczty z informacją, iż poczta ma dla nich paczkę, ale nie ma na niej adresu. Oszuści tak poprowadzili rozmowę, iż żona 80-latka, z którą oszust rozmawiał, przekazała im tę informację.

Po chwili ponownie rozległ się dzwonek telefonu, tym razem w słuchawce kobieta usłyszała mężczyznę, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji, rozpytując czy przypadkiem przed chwilą nie dzwonił ktoś z poczty. Kiedy seniorka potwierdziła, mężczyzna oznajmił, iż rozmowa ta prowadzona była przez oszustów, którzy „napadają na ludzi” kradnąc ich oszczędności.

Jedynym sposobem, by uniknąć kradzieży pieniędzy, miało być przekazanie ich oraz kosztowności policjantom, którzy mogą je zabezpieczyć.

Żeby uwiarygodnić swoją historię mężczyzna polecił bez przerywania połączenia wybrać numer 997 i zapytać czy rozmawiają z policjantem, co pokrzywdzeni uczynili. Kiedy w słuchawce usłyszeli twierdzącą odpowiedź, przekonało ich to, iż naprawdę ich pieniądze są zagrożone, a oni sami rozmawiają z policjantem.

Rozmówca rozpytał ich o oszczędności, a następnie kazał je spakować do reklamówki i wyrzucić przez okno mieszkania, a po kilku godzinach zgłosić się po ich odbiór do jednostki.

Zgodnie z instrukcjami małżeństwo spakowało 112 tysięcy złotych oraz kosztowności do reklamówki, a następnie 80-latek wyrzucił pakunek z okna mieszkania.

Po czasie zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zgłosił się do jednostki policji po odbiór swoich pieniędzy, niestety tu ich nie było. Małżeństwo padło ofiarą oszustów i straciło swoje oszczędności.

Teraz policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie i ustalają sprawców przestępstwa.

(fot. Policja Dolnośląska, źródło Policja Dolnośląska)

Idź do oryginalnego materiału