8-latka w kostiumie kąpielowym kąpała się w kałuży. Przechodnie wezwali policję

11 godzin temu
Ośmioletnia dziewczynka włożyła strój kąpielowy i postanowiła wykąpać się w kałuży miejskiego parku. Nietypowy widok zaniepokoił kobietę, która była świadkiem zdarzenia i postanowiła wezwać policję. Dziecko do zaskoczonego ojca odprowadzili policjanci.Do nietypowego zdarzenia doszło w Bytowie (woj. pomorskie), kiedy to pewna kobieta zadzwoniła na numer alarmowy po tym, jak zobaczyła w jednym z parków kąpiącą się w kałuży dziewczynkę. W pobliżu nie było żadnego dorosłego opiekuna.
REKLAMA


Zobacz wideo


Dziecko w samej bieliźnie samotnie spacerowało po mieście. Jego rodzice byli pijani


- Ośmiolatka ubrana była wyłącznie w strój kąpielowy. Kobietę zaniepokoił fakt, iż przy dziecku nie było żadnej osoby dorosłej, więc odprowadziła ją do miejsca zamieszkania. Przybyli na miejsce policjanci w domu zastali jedynie ojca. Był on zaskoczony, iż dziecko znajduje się w stroju kąpielowym - przekazał sierż. szt. Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.Rodzina pod nadzorem służbPolicjanci sprawdzili trzeźwość mężczyzny oraz ogólne warunki, w jakich przebywa dziecko. Nie stwierdzili żadnego zagrożenia, a więc sytuacja była najprawdopodobniej wynikiem nieuwagi ojca.Jak przekazali funkcjonariusze, potencjalne zagrożenia było jednak bardzo realne. To dlatego, iż dziecko w miejscu publicznym, bez nadzoru, ubrane jedynie w sam strój kąpielowy mogło paść ofiarą przestępstwa, wychłodzić się, bądź zgubić. To mogłoby skończyć się tragedią. Przeprowadzono z ojcem rozmowę oraz poinformowano o sytuacji dzielnicowego i specjalistę ds. nieletnich."Na uznanie zasługuje reakcja kobiety, która nie przeszła obojętnie i zatroszczyła się o bezpieczeństwo dziewczynki" - przekazała policja w komunikacie prasowym.


Widzisz dziecko bez opieki? Policja apeluje: ReagujJeśli widzisz dziecko bez opieki i masz wątpliwości co do jego bezpieczeństwa, reaguj! Zgłoś sytuację do odpowiednich służb lub osób, które mogą pomóc. Możesz zadzwonić na numer alarmowy 112 lub 997, lub skontaktować się z najbliższym komisariatem policji, aby przekazać swoje spostrzeżenia. "Każdego dnia w Polsce policjanci interweniują w sytuacjach, w których życie i zdrowie dzieci jest zagrożone przez niewłaściwą opiekę nad nimi. Niestety, znaczna część dotyczy pijanych rodziców bądź opiekunów. W Olsztynie 31-letnia matka zostawiła w mieszkaniu 4 swoich dzieci i 'na chwilę wyskoczyła do koleżanki'. Miała blisko promil alkoholu w organizmie. Na Podkarpaciu policjanci, przejeżdżając przez jedną z miejscowości, zauważyli samotnie idącego chodnikiem małego chłopca. Był lekko ubrany, przemoczony i zapłakany. Jak się okazało, 2-latek był 300 metrów od domu, w którym byli pijani rodzice. choćby nie zauważyli, iż dziecko wyszło. Wałbrzyscy policjanci pomogli wrócić do domu 1,5-rocznej dziewczynce, która bez opieki znalazła się na jednej z ruchliwych ulic. Również w tym przypadku rodzice się nie zorientowali, iż dziecka nie ma. Oboje byli pijani" - piszą policjanci z Rawy Mazowieckiej w oficjalnym komunikacie i dodają, aby nie być obojętnym i reagować w sytuacjach, kiedy widzimy pozostawione bez opieki dzieci.Czasami sygnał od sąsiada, zwykłego przechodnia czy jakiejkolwiek innej osoby zainteresowanej losem dziecka może zapobiec tragedii. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat więzienia.
Idź do oryginalnego materiału