79. rocznica pacyfikacji Wolicy

10 miesięcy temu

26 maja w Wolicy odbyła się uroczystość, podczas której uczczono pamięć tragicznie pomordowanych w 1944 roku mieszkańców gminy. W wydarzeniu udział wziął burmistrz Gminy i Miasta Chęciny Robert Jaworski, a także mieszkańcy, druhowie z OSP, radni, sołtysi, rodziny ofiar pomordowanych, dyrektorzy jednostek organizacyjnych, dyrektorzy szkół, nauczyciele, członkowie KGiGW Woliczanie oraz młodzież.

Uroczystości religijno-patriotyczne rozpoczęły się na cmentarzu parafialnym w Wolicy mszą świętą, którą sprawował wikariusz parafii Wolica – Tokarnia, ks. Dariusz Miler. W homilii wygłoszonej do wiernych przywołano pamięć tragicznych wydarzeń z 1944 roku, kiedy to naziści w bestialski sposób pomordowali mieszkańców naszej gminy.

Po mszy, jak co roku, oddano cześć pomordowanym zapalając znicze i składając okolicznościowe wiązanki pod pomnikiem na cmentarzu, a następnie udano się pod pomnik przy Szkole Podstawowej w Wolicy, gdzie również oddano hołd ofiarom reżimu hitlerowskiego. Tam też uczniowie zaprezentowali patriotyczny program artystyczny.

Podczas wydarzenia burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski przywołał fakty z 1944 roku i podkreślił, iż naszą rolą jest przypominać o tamtych wydarzeniach, o tych którzy walczyli o wolną Ojczyznę. – 26 maja to szczególny dzień w historii naszej gminy i w historii Wolicy. Każdy, kto bierze udział w tych uroczystościach pochyla się nad bolesnymi kartami historii. Jesteśmy tu po to, aby o wydarzeniach, które miały miejsce na tym terenie nie zapomnieli młodzi ludzie. Żeby pamiętali o bohaterach tych znanych i tych nieznanych, którym zawdzięczamy wolność. Dzięki kultywowaniu i przekazywaniu historii kolejnemu pokoleniu dbamy o naszą tożsamość. Cytując poetę Cypriana Kamila Norwida „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek”. Znaczy to nic innego jak to, iż patriotyzm powinien stanowić dla nas jedną z najwyższych wartości. Oddajmy dziś hołd i cześć tym, którzy 79 lat temu stanęli z bronią w ręku i oddali za nas swoje życie – mówił burmistrz, który złożył wszystkim serdeczne podziękowania za obecność na uroczystości.

Historia pacyfikacji wsi Wolica

W dniu 26 maja 1944 roku, przed świtem, do Wolicy wjechało ponad 10 samochodów i kilka motocykli z żandarmerią. Na odgłos syreny wielu strażaków stawiło się przed remizę, nie wiedząc, iż jest to dla nich ostatnia zbiórka w życiu. Następnie z domów wyciągano mieszkańców i gromadzono u sołtysa, gdzie dokonywano sprawdzenia tożsamości i porównywania z posiadaną listą sporządzoną w oparciu o zeznania od wcześniej aresztowanych, wymuszonych w czasie tortur, bądź zdradę miejscowego szpicla. Wśród aresztowanych był Aleksander Pierzak, jeden z pierwszych organizatorów ruchu oporu, a także ówczesny kierownik działu w zakładach wapienniczych, gdzie przechowywano broń i amunicję. Prowadzony obok torów rzucił się pod nadjeżdżający pociąg. Szczątki jego ciała zebrała rodzina. Osoby aresztowane pod silną eskortą odwieziono na Gestapo w Kielcach, skąd wróciło 5 osób z 38 aresztowanych w czasie tej akcji. Według niesprawdzonych informacji część zamordowano w Kielcach, a pozostałych wysłano do obozów koncentracyjnych. Zaledwie kilka osób przeżyło obozy i wróciło po wojnie. Dowódca placówki Jan Sieradza „Żbik” zginął w czasie wkraczania Armii Czerwonej w dniu 13 stycznia 1945 roku. Straty ludzkie tej i okolicznych wsi dopełnił pożar stodół jesienią 1944 roku, wynikły z nieznanych przyczyn w obozie pracy przymusowej w Brzegach, gdzie żywcem zostali spaleni mieszkańcy z Wolicy i Ostrowa. Łącznie w Wolicy w czasie okupacji zginęło 50 osób. Hołd i cześć ich pamięci.

Idź do oryginalnego materiału