Policjanci z Gdańska zatrzymali mężczyznę, który regularnie kradł słodycze i inne produkty ze sklepu w Śródmieściu. Dzięki interwencji właściciela sklepu i analizie monitoringu udało się schwytać sprawcę, któremu teraz grozi do 5 lat więzienia.
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali 62-letniego mieszkańca Tczewa podejrzanego o serię kradzieży. Jego celem były słodycze. Jak poinformowała podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, do zatrzymania doszło w piątek po południu.
Właściciel sklepu na Śródmieściu zauważył, iż przebywa w nim mężczyzna, którego zarejestrowały kamery monitoringu w związku z wcześniejszymi kradzieżami. Pokrzywdzony zorientował się, iż w sklepie brakuje towaru podczas inwentaryzacji i natychmiast poinformował policjantów – relacjonuje rzeczniczka.
Słodycze i elektronika na liście łupów
Jak ustalono, między 12 a 21 listopada sprawca kilkukrotnie odwiedzał sklep.
Podejrzany wyniósł w tym czasie 251 sztuk słodyczy oraz dwa powerbanki. Wartość skradzionego mienia oszacowano na prawie 985 złotych – dodała podinsp. Magdalena Ciska.
Mężczyzna nie unikał ryzyka, wracając do sklepu, w którym wcześniej kradł. Dzięki czujności właściciela i szybkiemu zgłoszeniu sprawca został zatrzymany na gorącym uczynku.
Czytaj więcej: Rekordowe ceny masła w Europie – co wpływa na podwyżki?
Zarzut i możliwa kara
Po zatrzymaniu podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Jak wyjaśniła rzeczniczka policji, w sobotę mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Przypomniała też, iż za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Interwencja była możliwa dzięki współpracy właściciela sklepu i policjantów. Pokrzywdzony dokładnie przeanalizował zapis z monitoringu, co pozwoliło na szybkie ustalenie tożsamości sprawcy – podkreśla rzeczniczka.
To kolejny przykład skutecznej interwencji policji w sprawie drobnych kradzieży, które mogą być bardzo uciążliwe dla lokalnych przedsiębiorców.
mn