5 miesięcy więzienia za podanie psu trucizny

Przez ogrodzenie posesji wabi psa, podaje mu coś do jedzenia. Wsiada na rower i odjeżdża. W ciągu kilkunastu sekund pies osuwa się na ziemię i dostaje drgawek. Dzięki temu filmowi sędzia sądu rejonowego w Legnicy nie miał wątpliwości co do winy Arkadiusza B. Dlatego skazał dziś 37-latka na 5 miesięcy więzienia bez zawieszenia.

Pięć miesięcy więzienia dla mężczyzny, który w Legnicy usiłował otruć psa. Taki wyrok zapadł dziś przed tamtejszym sądem. Początkowo prokuratura zakładała, iż 37-letni Arkadiusz B. jest sprawcą całej serii podobnych zdarzeń w rejonie Osiedla Sienkiewicza. Ostatecznie, dzięki monitoringowi, udało się zebrać dowody na jedną taka próbę. Sędzia Jacek Seweryn podczas uzasadnienia wyroku podkreślił, iż wina oskarżonego jest bezsporna "Podszedł, zwabił psa, podał mu środek po którym od razu pies dostał drgawek, wywrócił się... Z uwagi na wysoki stopień szkodliwości społecznej tego czynu Sąd nie widzi możliwości innej kary niż kary więzienia i to w wymiarze bezwzględnym" - uzasadniał sędzia. Oprócz kary więzienia Arkadiusz B. będzie musiał zapłacić odszkodowania i nawiązki właścicielom czworonoga oraz jednej z organizacji pomagających zwierzakom. Prokurator Radosław Wrębiak uważa, iż będzie to przestroga dla innych "Kara ma i powinna mieć społeczne oddziaływanie. To znaczy sprawcy tego typu czynów mogą liczyć się z tym, iż organy ścigania (sąd) będą wymierzały kary surowe. Dlatego też ten wyrok uważam za słuszny" - komentował prokurator. Adwokat zapowiedział, iż wystąpi o Sądu o pisemne uzasadnienie. Taki dokument pozwala na odwołanie się od dzisiejszego wyroku. Arkadiusz B. nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku Przedstawiciele instytucji pomagających zwierzętom podkreślają, iż od momentu zatrzymania mężczyzny, na legnickim Osiedlu Sienkiewicza nie odnotowano przypadków trucia czworonogów. Wcześniej zdarzały się takie choćby po...