41-latka straciła 345 tys. zł przez fałszywą ofertę pracy online

9 godzin temu

Do Komendy Powiatowej Policji w Piszu zgłosiła się 41-letnia kobieta, która padła ofiarą oszustwa i straciła aż 345 000 zł. Jak wynika z jej relacji, do zdarzenia doszło po tym, jak zainteresowała się ofertą pracy na pół etatu, zamieszczoną na jednym z internetowych portali pośrednictwa pracy.

Proponowana praca polegała na ocenianiu fikcyjnie zakupionych produktów, a wynagrodzenie miało wynosić około 4000 zł miesięcznie. Wszystko wydawało się wiarygodne – kobieta wypełniła formularz zgłoszeniowy, po czym za pośrednictwem komunikatora skontaktowała się z nią rzekoma „opiekunka” osoby podejmującej zatrudnienie.

Pod jej kierunkiem 41-latka założyła konto na specjalnej platformie treningowej, gdzie miała wykonywać powierzone zadania i na bieżąco obserwować swoje „zarobki”. Już w ciągu dwóch tygodni „zarobiła” znaczną sumę, ale aby wypłacić pieniądze, musiała uiścić podatek. Z czasem wymagane kwoty stale rosły, a pokrzywdzona – wierząc w legalność procederu – wpłacała kolejne pieniądze.

W sumie przekazała oszustom 345 000 zł, w tym swoje życiowe oszczędności oraz dwie pożyczki na łączną kwotę 70 000 zł. Dopiero później zorientowała się, iż została oszukana, gdy nie mogła wypłacić ani odzyskać żadnych środków.

Kobieta przyznała, iż nie sprawdziła wiarygodności portalu, na którym znalazła ofertę, ani jego statusu na platformie Komisji Nadzoru Finansowego. Pragnienie szybkiego zarobku i brak ostrożności sprawiły, iż padła ofiarą przestępców.

Policja przypomina, by zawsze dokładnie weryfikować oferty pracy zdalnej, unikać wpłat na wstępne „podatki” czy „opłaty manipulacyjne” oraz korzystać tylko z oficjalnych i sprawdzonych źródeł. W przypadku podejrzenia oszustwa warto niezwłocznie zgłosić się na policję i zachować wszelką korespondencję z potencjalnymi oszustami.

źródło: KWP Olsztyn

Idź do oryginalnego materiału