33-letni kierowca usłyszał poważne zarzuty. Miał pędzić po Warszawie ponad 350 km na godz.
Zdjęcie: Policja (zdj. ilustracyjne)
33-latek, który, jak twierdzi policja, jechał samochodem po Warszawie z prędkością 350 km na godz., usłyszał zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym — podaje RMF FM. Służby zajęły się mężczyzną po tym, jak w sieci opublikowane zostało nagranie, na którym widać szaleńczy rajd kierowcy.