25-latek przyszedł pod szkołę z nożem. Tak tłumaczył się przed policją

4 godzin temu
Policja zatrzymała 25-latka, który przyszedł z nożem przed budynek Szkoły Podstawowej w Wyczółkach na Mazowszu. To zaniepokoiło pracowników placówki i dzieci. Mężczyzna już złożył zeznania.


Pod szkołą w Wyczółkach (powiat sochaczewski, woj. mazowieckie) doszło do zaskakującej sytuacji. Jak podaje portal e-Sochaczew, w środę rano (18 czerwca) pod budynek podszedł mężczyzna. Trzymał w dłoni nóż. Zauważyli to pracownicy placówki i od razu wezwali policję.

Patrol zjawił się po chwili na miejscu, ale mężczyzny już nie było. Funkcjonariusze zatrzymali go dopiero w pobliskiej miejscowości, w Bielicach. Jak się okazało, był to absolwent wspomnianej szkoły.

Incydent pod szkołą w Wyczółkach. Mężczyzna miał nóż


– Według jego zeznań, które złożył na komendzie policji w Sochaczewie, próbował odciąć stary baner wiszący na ogrodzeniu. Po zwróceniu mu uwagi przez pracowników szkoły poniechał tego zamiaru i udał się w stronę Bielic. Został tam zatrzymany przez funkcjonariuszy. Mężczyzna był trzeźwy i nie był pod wpływem narkotyków. Następnie trafił do naszej komendy i został przekazany służbom medycznym – przekazała serwisowi rzeczniczka prasowa sochaczewskiej policji Agnieszka Dzik.

Głos w sprawie zabrała też dyrektorka szkoły. W rozmowie z dziennikarzem e-Sochaczew wspomniała, iż "mężczyzna i tak nie nie dostałby się do środka budynku, ponieważ na czas zajęć drzwi są zamykane na klucz".

– Wynika to z rozporządzenia prezesa rady ministrów, mamy alert Brawo, które nas zobowiązuje do przestrzegania przepisów. Nasze procedury działają, nasi uczniowie są bezpieczni i nie ma tu absolutnie mowy o jakimś zagrożeniu, wszystko jest opanowane, proszę się nie martwić, zadbaliśmy o wszelkie bezpieczeństwo – dodała dyrektorka.

Idź do oryginalnego materiału