Zdarzenie miało miejsce około północy w jednym z bloków na terenie Grodziska. Mieszkańcy wezwali służby, gdy na klatce schodowej zauważyli leżącego młodego mężczyznę. Na miejsce przyjechali ratownicy medyczni oraz patrol policji. 21-latek był przytomny, ale jego stan wskazywał, iż potrzebuje pomocy lekarskiej. Został umieszczony w karetce z zamiarem przewiezienia do szpitala.
Wtedy sytuacja nagle się zmieniła. Mężczyzna stał się agresywny, krzyczał, obrażał ratowników, a następnie zaczął ich bić i kopać. W trakcie ataku zniszczył także elementy wyposażenia ambulansu. Straty oszacowano na ponad 2 tysiące złotych.
Do akcji wkroczyli policjanci. Próbowali opanować sytuację, ale 21-latek nie reagował na polecenia. Zaatakował także jednego z funkcjonariuszy, który odniósł obrażenia. Agresor został obezwładniony i przewieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono konieczne badania. Po ich zakończeniu trafił do policyjnego aresztu.
Policjanci z Grodziska gwałtownie zgromadzili niezbędne dowody. Zebrany materiał jasno wskazuje na popełnienie kilku przestępstw. Mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej dwóch ratowników medycznych oraz policjanta, a także uszkodzenia mienia.
Zgodnie z decyzją prokuratury w Grodzisku Mazowieckim, wobec 21-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.