20 osób zaatakowało ratowników medycznych

3 dni temu
Zdjęcie: 20 osób zaatakowało ratowników medycznych


W niedzielę (12.01) około godziny 1.42 w nocy Zespół Ratownictwa Medycznego W01-166 Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie został zadysponowany do pobitego na imprezie w miejscowości Żółwin przy ul. Nadarzyńskiej 25 pacjenta. Zespół natychmiast pojawił się na terenie OSP Żółwin, gdzie w remizie wynajętej przez strażaków prywatnym osobom trwała przebierana impreza urodzinowa z okazji 40-letnich urodzin jednego z uczestników.

Gdy w obecności żony poszkodowanego mężczyzny ratownicy medyczni rozpoczęli z nim medyczne czynności ratunkowe, do ratowników podszedł jeden z postronnych mężczyzn. Zaczął szturchać członków ZRM. Gdy jeden z ratowników stanowczo zareagował: zażądał od niego, by ten nie przeszkadzał mu w ratowaniu zdrowia pobitego pacjenta, mężczyzna wrócił na salę i po chwili wybiegł z grupą 20 rosłych mężczyzn.

W tym samym czasie ratownicy medyczni zabezpieczyli już pacjenta i byli w tracie umieszczania go w ambulansie – mężczyzna wymagał bowiem pilnej diagnostyki – wykonanie tomografu komputerowego i hospitalizacji.

Napastnicy zaczęli szarpać i popychać ratowników medycznych. Sytuacja była na tyle niebezpieczna, iż jeden z ratowników przez radio zaczął wzywać pomocy. Gdy usłyszały to obecne na imprezie kobiety zaczęły odciągać agresywnych mężczyzn od ambulansu. Na pomoc natychmiast przyjechał ZRM z Milanówka oraz radiowóz policyjny. Sytuacja przez cały czas była jednak trudna, bo napastnicy całą swoją agresję przelali na policjantów, z którymi także zaczęli się szarpać. Na miejsce przyjechały więc wezwane przez policjantów posiłki. Ostatecznie policjanci zatrzymali dwóch najbardziej krewkie osoby.

Zaatakowani ratownicy medyczni pojechali z pacjentem do szpitala, a następnie na komisariat policji, gdzie zgłosili atak. Dyrekcja Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie składa jutro z rana doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa i jak zawsze będzie domagać się najwyższego, przewidzianego w Kodeksie Karnym wymiaru kary, bo kto podnosi rękę na ratowników medycznych, podnosi rękę na całe społeczeństwo i państwo.

Idź do oryginalnego materiału