17-latek ukradł białe Audi za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Gdzie zostawił łup?

1 godzina temu
Zdjęcie: Skradziony samochód | foto KPP Łańcut


W środę, 12 listopada dyżurny Komendy Powiatowej w Łańcucie otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu osobowego marki Audi z jednej z ulic Łańcuta. Policjanci błyskawicznie ruszyli do działania – próbowali ustalić kierunek, w którym odjechał złodziej, oraz zidentyfikować sprawcę. Każda minuta była na wagę złota – funkcjonariusze analizowali nagrania z monitoringu, zbierali informacje od świadków i weryfikowali możliwe powiązania sprawcy.

W toku czynności operacyjnych w dniu 13.11.br., funkcjonariusze otrzymali informację o podejrzanie zaparowanym pojeździe, który to zaparkowany był na parkingu przy jednej ze szkół w powiecie łańcuckim

- informuje KPP w Łańcucie.

Na miejsce niezwłocznie wysłano patrol policji. Po weryfikacji numerów identyfikacyjnych auta w policyjnych systemach okazało się, iż pojazd został skradziony. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i przeprowadzili wszystkie wymagane czynności procesowe. Następnie samochód został odholowany na policyjny parking, skąd później wrócił do rąk właściciela.

W toku dalszych działań operacyjnych, w dniu 17 listopada br., funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie, korzystając z materiałów operacyjnych, zatrzymali podejrzanego o kradzież. Okazał się nim 17-letni mieszkaniec gminy Łańcut, który przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu. Dodatkowo nie posiadał prawa jazdy do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Młody mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.

Zgodnie z Kodeksem karnym, za popełniony czyn grozi mu kara choćby do 5 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału