
15-letni chłopiec utonął w nocy w jeziorze Ośno w powiecie wolsztyńskim w Wielkopolsce. Nastolatek zdobywał sprawność harcerską, miał w nocy przepłynąć jezioro wpław, w pewnym momencie zniknął pod wodą. Okoliczności śmierci nastolatka wyjaśnia policja i prokuratura.
Jak przekazał PAP asp. sztab. Maciej Borowski z KPP w Wolsztynie, służby zostały poinformowane o zdarzeniu w miejscowości Wilcze w pow. Wolsztyńskim ok. godz. 1.15 w nocy ze środy na czwartek.
Policjanci, którzy udali się w rejon jeziora Ośno ustalili, iż 15-latek, który był poddany próbie harcerskiej, zniknął pod wodą; miał za zadanie przepłynięcie wpław jeziora i rozpalenie ogniska na drugim brzegu. Obecni podczas tej próby opiekun i ratownik WOPR podjęli czynności ratunkowe, ale nie poradzili sobie sami, wezwali służby
– powiedział Borowski.
Niestety nad ranem, przed godz. 5.30, strażacy-nurkowie wyciągnęli na brzeg ciało chłopca. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
Rzecznik prasowy KW PSP w Poznaniu mł. asp. Martin Halasz przekazał PAP, iż na miejscu pracowało łącznie 8 zastępów straży pożarnej. Zadysponowano m.in. Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kościana, strażaków ze Specjalistycznej Grupy Sonarowej z Poznania, a także jednostkę OSP Wroniawy z bezzałogowymi statkami powietrznymi.
Halasz poinformował, iż na terenie pow. wolsztyńskiego odbywa się 11 obozów harcerskich, w których udział bierze 717 harcerzy. Od 27 czerwca br. na terenie tego powiatu odbyło się łącznie 17 obozów, w których udział wzięło 1126 uczestników.