14-letni chłopiec ukradł 2 tony jabłek

2 godzin temu

Kilka dni temu dyżurny sandomierskiej policji przyjął zgłoszenie o kradzieży jabłek z sadów owocowych na terenie gminy Koprzywnica. Przybyli na miejsce policjanci zastali właścicieli sadu, którzy oświadczyli, iż zostało im skradzione około 2 ton owoców i szacują straty na kwotę 2000 złotych. Mundurowi zauważyli w sadzie worki napełnione jabłkami, wiadro, puste worki polipropylenowe i rower, którym najprawdopodobniej złodziej się przemieszczał.

Podczas rozmowy z właścicielami, policjanci spostrzegli w niedalekiej odległości młodego mężczyznę, który gdy zorientował się, iż został zauważony podjął ucieczkę, ciągnąc ze sobą wózek, który w rezultacie porzucił. Okazało się, iż na wózku znajdowały się puste worki, które planował napełnić skradzionymi jabłkami. W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili, iż sprawcą kradzieży jest 14-letni mieszkaniec gminy Koprzywnica.

Nie wykluczone, iż nastolatek kradł już wcześniej. Młodzieniec widywany był bowiem na pobliskim skupie owoców i warzyw już w sierpniu br., na którym sprzedawał owoce.

Teraz młodzieniec za popełniony czyn karalny odpowie przed sądem dla nieletnich, który może zastosować środki przewidziane w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.

(fot. Policja Świętokrzyska, źródło Policja Świętokrzyska)

Idź do oryginalnego materiału