Kilka dni temu w nocy patrol policji zauważył Forda jadącego bez świateł mijania. Brzescy funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli i ze zdziwieniem stwierdzili, iż za kierownicą siedzi nastolatek.
Podczas rozmowy 14-latek przyznał, iż nie umiał włączyć świateł. Tłumaczył też, iż w trakcie zatrzymywania wjechał w słupki na parkingu, bo ich nie zauważył. Policjanci sprawdzili samochód i odkryli, iż tablice rejestracyjne zostały przerobione.
Na miejsce wezwano rodziców, którzy odebrali syna. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania