Sytuacja miała miejsce kilka dni temu przy ulicy Kaliskiej. Straż Miejska w Opolu przyjechała po zawiadomieniu jednego z mieszkańców. Ten wskazał, iż kobieta zaparkowała samochód w miejscu dla osób niepełnosprawnych, choć nie ma ku temu uprawnień.
– Z jego relacji wynikało, iż właścicielka pojazdu pozostawiła go tam na noc poprzedniego dnia i iż stoi tam do tej pory. Zgłaszający wskazał, iż kobieta regularnie tam parkuje, choć nie powinna – mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
– Gdy na miejsce przyjechał patrol zgłaszający porozmawiał z funkcjonariuszami na temat sytuacji. Ci wezwali na miejsce holownik, aby zgodnie z procedurą zabrać samochód – opisuje.
Parkująca kontra Straż Miejska w Opolu. „Będzie pan hitem internetu!”
W międzyczasie przy ulicy Kaliskiej pojawiła się właścicielka pojazdu. Straż Miejska w Opolu odwołała lawetę. Kobieta musiała jednak ponieść koszt odstąpienia od holowania w wysokości 370 zł. Do tego doszło 800 zł mandatu za parkowanie w miejscu dla osób niepełnosprawnych pomimo braku uprawnień.
Ale właścicielka nie zamierzała potulnie przyjąć kary. Wyciągnęła telefon i zaczęła rejestrować interwencję. Na nagraniu słychać, jak najpierw mówi, iż stoi „chwileczkę”, a zaraz potem, iż „godzinkę”.
– Ten pan zabiera mi całą emeryturę! 400 złotych i 800 złotych za to, iż stoję tutaj chwileczkę – skarży się właścicielka pojazdu.
Wzburzona kobieta wywiera presję na mundurowych. – Dzisiaj będzie pan hitem internetu! Proszę pokazać twarz, jeżeli pan uważa, iż robi dobrze! jeżeli pan mi nie pójdzie na rękę, pan jest dzisiaj w internecie! – odgraża się.
Więcej pod materiałem wideo
Strażnik odpowiada, iż może zatrzymać kobiecie telefon jako dowód na próbę przekupstwa funkcjonariusza.
– Nie może pan! Tu mam dowody na to! I w tej chwili to idzie na żywo! – stwierdza kobieta.
Parkująca kontra Straż Miejska w Opolu. „Dzięki Bogu, Nawrocki wygrał”
Funkcjonariusz po wypisaniu mandatu pyta właścicielkę pojazdu, czy go przyjmie. Ta odmawia i stwierdza, iż nie czuje się winna.
– Proszę zobaczyć. Tacy ludzie niszczą Polaków. Polak niszczy Polaka! – komentuje autorka nagrania. – Nie ma zlituj się. Trzeba nabijać kabzę rządzącym śmieciom ze świniogrodu na Wiejskiej. Tam ta kasa będzie wpływać. Na ich zachcianki, na ich kawiory!
Na tym nie koniec sytuacji „Parkująca kontra Straż Miejska w Opolu”. Kobieta twierdzi, iż funkcjonariusze chowają twarz i iż „boją się prawdy”. Wobec braku przyjęcia mandatu mundurowi wskazują, iż sprawa będzie skierowana do sądu.
– Dzięki Bogu, Nawrocki wygrał. Ta sprawa będzie się toczyć – komentuje kobieta.
Gdy mundurowy przypomina jej, iż powinna stosować się do oznakowania, nazywa go „pożytecznym niewolnikiem”. Na co ten zaznacza, iż obrażanie funkcjonariusza będzie dołączone do wniosku do sądu.
Następnie funkcjonariusz prosi właścicielkę pojazdu, aby go przeparkowała w jego obecności.
– A co pan się czuje taki ważny? – odpiera kobieta. – Pięknie się pan czuje w niszczeniu Polaków? Pan jest tak zagorzały jakby nie był Polakiem!
Strażnik nie odstępuje i mówi, iż jeżeli nagrywająca nie przestawi auta, to ponownie wezwie lawetę by ta odholowała jej samochód.
– Pan jest osobą publiczną. My się z takimi ludźmi zaczynamy rozliczać – komentuje kobieta.
Chwilę potem nagranie dokumentujące sytuację „Parkująca kontra Straż Miejska w Opolu” się kończy.
Zaskakujący efekt. Do strażników płyną gratulacje
Nagranie zdarzenia jest hitem w sieci. Tyle, iż autorka osiągnęła efekt odwrotny od zamierzonego. Internauci krytykują ją za natarczywe zachowanie i to, jak odnosi się do funkcjonariuszy. Z kolei Straż Miejska w Opolu jest adresatem gratulacji.
– Takie pochwały napływają także bezpośrednio do nas. Funkcjonariusze otrzymują gratulacje za profesjonalną postawę i kulturalne zachowanie do samego końca – mówi Beata Szpakowska.
Pani wicekomendant przyznaje, iż sytuacje takie jak ta nie są odosobnione.
– Nikt nie jest szczęśliwy jak dostaje mandat. Tyle iż też nikt nie widzi winy w sobie i nie poczuwa się do odpowiedzialności za czyn karalny. Lepiej jest widzieć winnych wszędzie wokół – komentuje.
Kobieta, która nagrała to, jak interweniuje Straż Miejska w Opolu myli się w jeszcze jednej kwestii. Pieniądze z wystawionego jej mandatu służą temu, aby „nabijać kabzę rządzącym śmieciom ze świniogrodu na Wiejskiej”. Wpływy z mandatów nakładanych przez strażników trafiają do budżetu Opola.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania