Zostawił rzeczy i zniknął? Strażacy zakończyli poszukiwania nad zalewem w Jacni

4 godzin temu
Przypomnijmy, iż 7 lipca w godzinach popołudniowych służby zostały zaalarmowane po tym, jak przy kąpielisku w Jacni znaleziono porzucone rzeczy osobiste. Ratownik znalazł na plaży m.in. ręcznik i klapki. Istniało podejrzenie, iż ktoś mógł wejść do wody i nie wrócić na brzeg.Czytaj też: Jacnia: Akcja poszukiwawcza nad zalewem. Na brzegu znaleziono rzeczy osobisteW akcji uczestniczyło na zmianę łącznie 15 osób. – Na miejscu działała specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Lublina, dwa pojazdy z zamojskiej komendy PSP oraz jednostka OSP z Potoczka – informował wcześniej kpt. Bartłomiej Jakóbczak. Poszukiwania prowadzone były zarówno pod wodą przez nurków, jak i z wykorzystaniem sonaru.Co ważne, nikt nie zgłosił zaginięcia żadnej osoby, a świadkowie obecni na plaży nie widzieli, by ktoś pozostawił te rzeczy i wszedł do wody.Przeczytaj: Policyjna akcja nad zalewem w Nieliszu. Pijany bujał się w kajaku. Wydmuchał ponad 2,5 promila– Ratownik, który prowadził obserwację kąpieliska, zauważył ręcznik i klapki. To był impuls do rozpoczęcia działań – mówił oficer PSP.Na razie nie wiadomo, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, czy może właściciel zapomniał zabrać rzeczy. Sprawę wyjaśni teraz policja.Urząd Gminy Adamów apeluje do wszystkich osób, które mogłyby pomóc w identyfikacji właściciela pozostawionych przedmiotów, o kontakt pod numerem 509 559 357.Przeczytaj: Tu, gdzie biała flaga i ratownicy, czyli strzeżone kąpieliska w powiecie tomaszowskim i okolicy
Idź do oryginalnego materiału