Zostały tylko trzy dni! Spóźnisz się? Możesz zapłacić słoną cenę!

9 godzin temu

Koniec roku podatkowego zbliża się nieubłaganie – zostały zaledwie trzy dni, by rozliczyć się z fiskusem. Dla wielu to rutynowy obowiązek, ale dla zapominalskich i nieostrożnych – początek prawdziwego koszmaru. jeżeli nie złożysz deklaracji lub popełnisz błąd, urząd skarbowy nie będzie miał dla Ciebie litości!

Fot. Warszawa w Pigułce

Czasu coraz mniej, a stawka jest wysoka

Termin składania zeznań mija już za moment, a jego przekroczenie może Cię kosztować setki, a choćby tysiące złotych w karach finansowych. jeżeli nie rozliczysz się na czas, możesz otrzymać mandat skarbowy, który – w przypadku rażącego opóźnienia – zamienia się w grzywnę wymierzoną przez sąd. Urząd Skarbowy traktuje takie uchybienia bardzo poważnie – choćby jeden dzień zwłoki to ryzyko odpowiedzialności karno-skarbowej!

Błędy w zeznaniu też mogą Cię pogrążyć

Myślisz, iż najgorsze to tylko zapomnieć? Nic bardziej mylnego. choćby niewielkie pomyłki – złe przeliczenia ulg, błędne numery NIP lub PESEL, brak podpisu – mogą wywołać lawinę problemów. Fiskus nie będzie sprawdzał, czy „pomyliłeś się przypadkiem”. Kara za błędy w deklaracji podatkowej może wynosić choćby krotną wartość niezapłaconego podatku. Co gorsze – urząd może zażądać odsetek karnych, naliczanych od dnia popełnienia błędu!

Szybka reakcja może Cię uratować

Jeżeli zorientujesz się, iż popełniłeś błąd – działaj natychmiast. Skorygowanie zeznania i złożenie tzw. czynnego żalu może uchronić Cię przed najgorszym. Ważne jednak, by wyprzedzić kontrolę skarbową – inaczej ochrona przed karą przepada.

Ostatnia prosta – nie strać wszystkiego

Nie czekaj do ostatniej chwili. Każdy dzień zwłoki to rosnące ryzyko, a fiskus nie zapomina i nie wybacza. jeżeli masz wątpliwości, skorzystaj z pomocy doradcy podatkowego albo zweryfikuj rozliczenie w oficjalnych systemach Ministerstwa Finansów. Lepiej teraz poświęcić godzinę, niż potem latami spłacać karę za zaniedbanie!

Idź do oryginalnego materiału