Trzydziestoletni mieszkaniec Pragi-Południe został zatrzymany przez patrol stołecznej policji. Miał dopuścić się agresywnych zachowań.
Jak przekazała podinspektor Joanna Węgrzyniak z rejonowej komendy policji, zgłoszenie, jakie otrzymali funkcjonariusze dotyczyło awantury domowej i przemocy.
— Na miejscu bardzo podburzony mężczyzna nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy. Wyzywał ich i zaatakował fizycznie, naruszając ich nietykalność cielesną. Chciał uniknąć zatrzymania. Mundurowi opanowali sytuację, a trzydziestolatek trafił do policyjnej celi — zrelacjonowała Węgrzyniak.
To nie pierwszy raz kiedy mężczyzna znęcał się nad bliskimi. W lutym tego roku opuścił więzienie, w którym przebywał z tego powodu. Z relacji rodziców zatrzymanego wynikało, iż po dwóch miesiącach od wyjścia, mężczyzna z powrotem stał się agresywny, popychał, szarpał, uderzał matkę i ojca, wyzywał i stosował wszystkie wcześniejsze formy znęcania się zarówno psychicznego jak i fizycznego.
Mężczyźnie postawiono zarzut znęcania się w warunkach recydywy, znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności cielesnej. Zatrzymany przebywa w tymczasowym areszcie.