Niestety, przez cały czas zdarzają się przypadki bezmyślnych i bezpodstawnych wezwań służb ratunkowych. 11 lipca, po godzinie 20, policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące rzekomej awantury domowej w jednym z mieszkań bloku wielorodzinnego. Na miejscu okazało się, iż interwencja była bezpodstawna.
Gdy funkcjonariusze prowadzili czynności wyjaśniające, otrzymali kolejne zgłoszenia dotyczące awanturującego się sąsiada, zakłócania porządku publicznego oraz spożywania alkoholu w miejscu publicznym.
– Obecni na miejscu policjanci gwałtownie zorientowali się, iż zgłoszenia są fałszywe. We wskazanym miejscu nie doszło do żadnych incydentów, które miałyby wymagać interwencji. Policjanci postanowili zapukać do drzwi zgłaszającej. Okazało się, iż kobieta była pijana i przyznała, iż dzwoniła na numer alarmowy, aby „zrobić sąsiadom na złość”. W sumie, kobieta zgłosiła aż pięć bezpodstawnych interwencji – informuje asp. Magda Zarembska z KPP w Ciechanowie.
Policjanci traktują każde zgłoszenie poważnie i spieszą z pomocą, ale w przypadku celowego wprowadzania w błąd, wyciągają konsekwencje wobec winnych. Teraz 61-letnia kobieta będzie musiała odpowiedzieć za swoje zachowanie przed sądem.
Bezpodstawne wezwania na numer alarmowy są nie tylko nieodpowiedzialne, ale także niebezpieczne. Mogą opóźniać reakcję na prawdziwe zagrożenia, w których liczy się każda minuta. Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność przy korzystaniu z numeru alarmowego.
aś