Dwóch mężczyzn, którzy kradli w markecie Delikatesy przy ul. Lipowej w Wągrowcu, wzbudziło swoim zachowaniem uwagę klienta sklepu. niedługo operator numeru alarmowego otrzymał informację o ujęciu sprawcy kradzieży, z prośbą o szybkie podesłanie patrolu Policji.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegły czwartek wieczorem. Dwóch mężczyzn w wieku 33 i 25 lat – oboje z Wągrowca – znajdując się w markecie postanowiło ukraść kilka butelek wódki, ich łupem stały się również konserwy rybne o łącznej wartości niemal 200 zł.
Jeden z klientów widząc zachowanie mężczyzn, którzy po zabraniu towaru z półek wybiegli z marketu, pobiegł za nimi. Ujął jednego z nich w pobliżu ronda Pileckiego przy ul. Kcyńskiej, obezwładnił i wezwał numer alarmowy 112 prosząc o patrol. Na miejscu po chwili pojawiły się dwa radiowozy z policjantami.
Jeden z patroli zatrzymał w pobliżu drugiego uciekającego mężczyznę. Policjanci z obydwoma wrócili na miejsce do marketu i wyjaśnili sytuacje, odzyskany towar wrócił do marketu, a każdy z nich dostał mandat w wysokości 500 złotych.
Złodzieje nie zdawali sobie sprawy, iż mężczyzna który widzi ich zachowanie, to policjant, który akurat nie był w służbie, a na co dzień jest funkcjonariuszem w stopniu starszego posterunkowego w Oddziałach Prewencji Policji w Poznaniu. Akurat w tym czasie robił zakupy w sklepie. Prosił o zachowanie anonimowości.
Jest to przykład, iż policjantem jest się zawsze, a etos służby nosi się w sobie i reaguje we właściwym momencie.
asp. Dominik Zieliński