Koniec z tym bredzeniem o dokładnym oglądaniu przez polityków dzierżących ster władzy każdej wziętej z państwowej kasy złotówki, skoro od początku przemian ustrojowych włodarze Przenajświętszej Rzeczpospolitej wydali i wydają miliardy złotych na WUJ WIE CO! Czy na taką rozrzutność, marnotrawstwo pieniędzy podatników może sobie pozwolić ubogie, na DOROBKU państwo?! NIE, nie i jeszcze raz nie!
Wszystkim ludziom biorącym władzę w swoje łapy towarzyszy to samo hasło Teraz, K…a, My! Hulaj dusza, piekła nie ma – do nas Polska należy! Tu, nad Wisłą, w świętojebliwej krainie, okrada się państwo przy otwartej kurtynie i w majestacie dostosowanego do tego procederu prawa! Namaszczeni olejem władzy złodzieje nie trafiają za kratki! Ich się – ku uciesze gawiedzi – ściga, czyli goni się króliczka i nigdy nie chwyta!
Wszak to są nasi wybrańcy narodu, przewodnicy stada, którzy mają prawo zbłądzić, pogubić się, podjąć kretyńską decyzję, a choćby zgłupieć do reszty. Toteż zrozumiałe jest, iż rozliczenie i zamknięcie w więzieniu – choćby w celu odbycia kilkudniowej, odchudzającej głodówki – przodowników złodziejskiej klasy próżniaczej nie wchodzi w grę! Takie nikczemne zachowanie poniżające ludzi władzy źle by świadczyło o naszym cywilizowanym, w pełni zelektryfikowanym państwie, mającym ambicję bycia mocarstwem od morza do morza!
Polityka zemsty położyłaby się cieniem na podziwianej na całym świecie Polsce – tygrysie krajów Europy Środkowo-Wschodniej – państwie uzbrojonym po zęby Kosiniaka-Kamysza! Mając to wszystko na względzie, apeluję do premiera Tuska i szeryfa Bodnara: odpuśćcie kaczystom! Zamknijcie w pudle prawdziwych przestępców rujnujących finanse państwa! Mam tu na myśli grzybiarzy niepłacących podatku od sprzedaży runa leśnego, przydrożne niewiasty czerpiące zysk z nawiązywania bliskich kontaktów towarzyskich z szoferami i im podobnych kryminalistów!
Dacie radę – SUKCES murowany!