Dwóch mężczyzn, w wieku 42 i 38 lat, zostało zatrzymanych na gorącym uczynku podczas kolejnego włamania do kuchni szpitala. Dzięki skrupulatnej pracy operacyjnej policji, udało się rozwikłać zagadkę serii kradzieży, które trapiły placówkę przez dłuższy czas.
Sprawcy, wykorzystując swoją znajomość procedur i topografii kuchni, włamywali się do niej w dni dostaw zaopatrzenia. Podejrzani ukradli między innymi prawie 150 kg żółtego sera, 180 kg dorsza atlantyckiego, po 40 kg tuńczyka i łososia, blisko 70 kg szprotek w sosie pomidorowym, 360 sztuk jogurtów islandzkich, 210 serków wiejskich, 95 litrów oleju, 50 kg margaryny, po kilkadziesiąt kilogramów różnych mięs i wędlin, a do tego napoje, warzywa i owoce.
Policjanci ustalili, iż mężczyźni dokonali co najmniej 10 włamań, a wartość skradzionych towarów przekroczyła 80 tys. zł. Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów, tłumacząc, iż kradli, aby “dobrze zjeść”.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem dokonanej czynem ciągłym. Grozi im za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.