Złodziej spadł policjantom pod nogi. Nie wytrzymał podwieszany sufit, w którym się ukrył

3 godzin temu

Takiej interwencji policjanci jeszcze nie mieli. W trakcie wspólnych działań złodziej spadł im pod nogi. Ukrył się w podwieszanym suficie, który nie wytrzymał jego ciężaru.

Policjanci w Krakowie udali się do budynku znajdującego się na jednym z osiedli w rejon Bronowic. Według ich ustaleń w garażu podziemnym ukrył się mężczyzna podejrzewany o włamanie i kradzież motocykla. Właściciel pojazdu wycenił jego wartość na 25 tysięcy złotych. Po dotarciu na miejsce kryminalni weszli do garażu, w którym natrafili na skradziony pojazd, jednak osoby będącej w ich zainteresowaniu nie zastali.

W trakcie wykonywania dalszych czynności policjantów zaniepokoiły odgłosy dobiegające z przewodów wentylacyjnych, które wskazywały, iż to właśnie tam ukrył się złodziej. Chwilę później prosto pod ich nogi z podwieszanego sufitu runął poszukiwany przez nich złodziej. Został zatrzymany, a następnie przewieziony do komisariatu. W toku dalszych czynności śledczy ustalili, iż oprócz kradzieży z włamaniem do firmy, był on odpowiedzialny również za kradzieże z włamaniem do komórek lokatorskich zlokalizowanych w blokach w różnych częściach miasta oraz do myjni samoobsługowej, do której doszło kilka dni wcześniej. Uszkodzenia, jakich dokonał na jej terenie, właściciel obiektu wycenił na ponad trzy i pół tysiąca złotych. Ponadto ukradł on z tego miejsca kasetę z pieniędzmi w kwocie prawie czterech tysięcy złotych.

To jednak nie koniec jego przestępczej działalności, gdyż funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową krakowskiej komendy miejskiej ustalili, iż 35-latek odpowiada też za kradzież pojazdu Mitsubishi, do której doszło w lipcu br. w okolicach Prądnika Czerwonego. Ponadto zatrzymany był już w przeszłości wielokrotnie karany. 35-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz posiadania narkotyków.

Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności, jednak z uwagi na to, iż działał on w warunkach recydywy, kara ta może być wyższa. Sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.

Idź do oryginalnego materiału