Złe traktowanie ks. Olszewskiego przez bodnarowców? Rzecznik Praw Obywatelskich potwierdza!

2 dni temu

Rzecznik Praw Obywatelskich potwierdził, iż ksiądz Michał Olszewski był niewłaściwie traktowany przez ludzi Tuska i Bodnara. Kapłana zatrzymano i przetrzymywano w areszcie w związku z rzekomymi nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.

Prof. Marcin Wiącek powiedział dzisiaj w Polskim Radiu, iż jego zespół zakończył sprawdzanie informacji dotyczących złego traktowania ks. Michała Olszewskiego podczas zatrzymania i śledztwa w sprawie dofinansowania z Funduszu Sprawiedliwości budowy ośrodka dla potrzebujących. RPO stwierdził, iż potwierdzono liczne zarzuty dotyczące niewłaściwego traktowania kapłana przez bodnarowców. Nieprawidłowości miały także dotyczyć brutalności służb wobec zatrzymanych do tej samej sprawy urzędniczek z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Pełen zestaw zarzutów

Mowa tu m.in. o użyciu kajdanek zespolonych, stosowanych normalnie wobec wyjątkowo niebezpiecznych przestępców, głodzenie księdza Olszewskiego, wielogodzinne czynności śledcze i przesłuchania bez możliwości odpoczynku. Kapłanowi nie zapewniono też we adekwatny sposób prawa do obrony.

Prof. Marcin Wiącek stwierdził, iż nie można tych nieprawidłowości określić mianem tortur zgodnie z definicją prawa międzynarodowego. Podkreślił jednak, iż nie wszystkie zarzuty można było zweryfikować, bo – dziwnym trafem – nie ma nagrań z niektórych czynności wobec księdza i urzędniczek.

Przedstawimy pełen zestaw tych zarzutów, które udało nam się potwierdzić – zapowiedział Rzecznik Praw Obywatelskich. Raport ma zostać ogłoszony w poniedziałek.

– W najbliższych dniach przedstawimy kompleksowy wykaz naszych ocen, zarzutów, które były przedstawiane w tych sprawach – #RPO Marcin #Wiącek o sprawie aresztowania ks. Olszewskiego i urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. pic.twitter.com/4Sboe6ZplR

— Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (@BiuroRPO) December 20, 2024

Cały dzień w kajdankach

Przypomnijmy, iż ks. Michał Olszewski został zatrzymany i tymczasowo aresztowany pod zarzutem rzekomych nieprawidłowości w związku z dotacją, jaką otrzymała prowadzonego przez niego Fundacja Profeto z Funduszu Sprawiedliwości. Metody stosowane przez służby wobec kapłana ujawnił tygodnik „Sieci”, publikując list od ks. Olszewskiego.
„Zawieziono mnie na »dołek«. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, iż o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: »Lej do niej«” – pisał duchowny.
„Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, iż jestem pod »specjalnym nadzorem«. Stąd kamera, kajdanki, choćby przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych […], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie” – informował ks. Olszewski.
Wcześniej funkcjonariusze ABW wprowadzili skutego w kajdanki ks. Michała na stację benzynową, bo kupowali sobie hot-dogi. Duchowny traktowany był w areszcie jak niebezpieczny przestępca – poza celą poruszał się skuty, był rozbierany do naga przed każdym przesłuchaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Władza torturuje księdza Olszewskiego! Wstrząsające ustalenia tygodnika „Sieci„

Idź do oryginalnego materiału